Nowy sondaż przed wyborami w Wielkiej Brytanii przynosi zaskakujące rozstrzygnięcia. W systemie dwupartyjnej rywalizacji między konserwatystami i liberałami pojawił się istotny trzeci gracz. Mowa o partii Reform UK. To polityczne dziecko twarzy brytyjskiego wyjścia z Unii Europejskiej, czyli Nigela Farage'a. W badaniu pracowni YouGov Institute doszło do tzw. mijanki. Reformatorzy wyprzedzili rządzącą Partię Konserwatywną. Wielka Brytania. Zaskakujący sondaż, zmiana na podium Różnica jest minimalna (19 proc. do 18 proc.), ale pokazuje wyraźny trend. Ugrupowanie Rishiego Sunaka według sondażu nie ma szans na utrzymanie władzy. Dodatkowo będzie musiało stoczyć bój o drugą pozycję w wyborach. YouGov Institute określiło wyniki badania jako polityczne "trzęsienie ziemi" w Wielkiej Brytanii. Nastroje społeczne wydaje się poprawnie odczytywać Farage. W jednej z debat wskazywał, że jego antyimigrancka formacja będzie główną "opozycją wobec Partii Pracy". Liberałowie ciągle cieszą się wysokim poparciem społecznym. W sondażu YouGov Institute zanotowali niemal dwukrotnie większe poparcie niż Reform UK - 37 proc. Wszystko wskazuje na to, że w lipcu dojdzie do zmiany władzy. Wybory w Wielkiej Brytanii. Konserwatyści na zakręcie Od 2010 roku w Wielkiej Brytanii rządzą konserwatyści. Kolejnymi premierami z ramienia ugrupowania byli: David Cameron (2010-2016), Theresa May (2016-2019), Boris Johnson (2019-2022), Liz Truss (2022) oraz Rishi Sunak (od 2022 roku). Za niskie sondaże odpowiada przede wszystkim polityka gospodarcza rządu. - Rishi Sunak twierdzi, że wyszliśmy z kryzysu, ale gospodarka znajduje się w stagnacji i nie ma wzrostu - powiedziała minister finansów w gabinecie cieni Rachel Reeves. Dodała, że mieliśmy do czynienia z "14 latami chaosu". Wybory rozpisano na 4 lipca. Brytyjczycy wybiorą 650 posłów do Izby Gmin. Źródło: "Der Spiegel" ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!