W poniedziałek europosłowie komisji wolności obywatelskich dyskutują nad zagadnieniami związanymi z niezawisłością sądownictwa w Polsce. Na wstępie debaty wysłuchali opinii przewodniczącego Europejskiego Stowarzyszenia Sędziów Jose Igreji Matosa. Matos mówił, że jego organizacja jest zaniepokojona sytuacją dotyczące wymiaru sprawiedliwości w Polsce, podobnie jak wiele innych organizacji sędziowskich w UE. Jak powiedział, sędziowie z wielu krajów starają się wspierać polskich obywateli i polskich sędziów. "Sytuacja w Polsce jeśli chodzi o praworządność pogorszyła się" - powiedział dodając, że Polska "ignoruje orzeczenia TSUE". Zaapelował też do europejskich polityków, aby podjęli "konkretne kroki by chronić praworządność " w Polsce. Sprawa radiowej "Trójki" Głos zabrała też przedstawicielka polskiego stowarzyszenia sędziów Iustitia, Joanna Hetnarowicz-Sikora. Jak mówiła, całkowicie zgadza się z raportem szefa LIBE Juana Fernando Lopeza Aguilara, który krytycznie odnosi się do sytuacji dotyczącej praworządności w Polsce. Mówiła m.in., że wolność zgromadzeń jest w Polsce zawieszona, a dwie osoby, które idą w Polsce ulicą i niosą transparent, mogą być potraktowane jako osoby łamiące prawo, przy czym jednocześnie władza wykonawcza i legislacyjna organizuje różnego rodzaju spotkania. Hetnarowicz-Sikora przedstawiła też sprawę radiowej "Trójki" i piosenki Kazika, która została zdjęta z listy przebojów. "Nowe wydarzenia mające wpływ na praworządność, demokracje i prawa podstawowe miały miejsce w Polsce w ostatnim czasie. Były protesty artystów przeciwko 'wyborom kopertowym' przed Sejmem. Demonstrantom wymierzano sięgające 2,2 tys. euro grzywny za łamanie obostrzeń sanitarnych, polski RPO złożył skargę do sądu administracyjnego za przekazanie danych osobowych obywateli przez ministerstwo cyfryzacji do Poczty Polskiej. Pojawiały się zarzuty dyscyplinarne przeciwko sędziom, którzy podpisali list do OBWE (...), należąca do państwa radiowa 'Trójka' została oskarżona o cenzurowanie kultowej listy przebojów, po tym jak pierwsze miejsce zajęła piosenka wycelowana w Jarosława Kaczyńskiego" - wyliczał w poniedziałek przewodniczący komisji. Zobacz też: Jest nowy dyrektor radiowej "Trójki" Apele o odebranie środków Polsce Europosłowie zajmują się projektem raportu o sytuacji w Polsce, jaki przygotował Lopez Aguilar. 20-stronicowy dokument dotyczący decyzji Rady w sprawie stwierdzenia wyraźnego ryzyka poważnego naruszenia przez Polskę zasady praworządności wskazuje, że sytuacja pogorszyła się od czasu rozpoczęcia procedury z art. 7 traktatu o UE, dlatego Komisja Europejska i Rada UE powinny podjąć stanowcze działania."Dyskutujemy o tej sprawie już od prawie czterech lat i wydaje się - ujmując to delikatnie - że rząd polski w ogóle się tym nie przejmuje. Nie przejmuje europejskim porządkiem prawnym" - mówiła holenderska europosłanka Sophie in't Veld (Odnowić Europę). Jej zdaniem trzeba wyciągnąć z tego jeden wniosek: "Jeżeli polski rząd nie akceptuje autorytetu UE i traktatów UE, to nie chce być członkiem UE". "Nie można być poza ramami prawnymi UE i być członkiem UE oraz korzystać z jej wszystkich możliwości, także finansowych" - oznajmiła. Wtórowała jej deputowana Zielonych Terry Reintke, która wskazywała na konieczność wprowadzenia warunkowości w dostępie do środków z kasy UE. "Warunkowość to jest narzędzie, żeby opanować tę sytuację" - oceniła. Również wypowiadająca się w imieniu Socjalistów i Demokratów Sylwia Spurek apelowała o sankcje wobec rządów, które nie przestrzegają wartości unijnych. "Tak samo jak Węgry, tak i Polska odchodzi od UE i naszych kluczowych wartości demokratycznych, ale ani węgierski, ani polski rząd nie poniósł żadnych konsekwencji za niszczenie praworządności. Dlatego nadszedł czas na dalej idące kroki ze strony KE" - oświadczyła. Europoseł z list PiS Patryk Jaki (EKR) protestował przeciwko "skrajnie nieprofesjonalnemu i zawierającemu wiele błędów merytorycznych" raportowi, który był podstawą do tych dyskusji. "Piszecie państwo o Trybunale Konstytucyjnym. W punkcie 15 stawiacie zarzuty nieprzestrzegania wyroków TK, a jednocześnie w punkcie 21 sami sobie zaprzeczacie, że nie można uznać ostatniego wyroku TK. To jak to jest, uznajemy wyroki TK czy nie" - podkreślił Jaki. *** #POMAGAMINTERIA Zróbmy małym pacjentom prezent na Dzień Dziecka W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie, na II piętrze, w budynku najbardziej oddalonym od wejścia, znajduje się mały oddział - Oddział Przeszczepiania Komórek Krwiotwórczych z sześcioma izolatkami. To tutaj trafia część dzieci chorych na nowotwory, żeby skorzystać z - czasami ostatniej - szansy powrotu do zdrowia i życia. Stowarzyszenie Koliber prowadzi zbiórkę, by z okazji Dnia Dziecka podarować małym pacjentom - nie zabawki, bo ich tam nie mogą mieć - ale m.in. nowe materace i pościel. Sprawdź szczegóły >>> WESPRZYJ ZBIÓRKĘ >>>