Liderka niemieckiej lewicowej partii BSW Sahra Wagenknecht wezwała w sobotę do powołania w Bundestagu komisji śledczej, która wyjaśniłaby rolę niemieckiego rządu w związku z atakami na gazociąg Nord Stream. Jak powiedziała, komisja powinna zbadać, co i kiedy niemieckie władze wiedziały o planach ataku. - Jeśli okaże się, że niemieckie władze wiedziały o planach ataku z wyprzedzeniem, to będziemy mieli do czynienia ze skandalem stulecia w niemieckiej polityce" - powiedziała Wagenknecht. Wysadzenie gazociągu Nord Stream było "atakiem terrorystycznym na nasze dostawy energii - dodała polityk. Skrytykowała także niemiecki rząd za to, że nie zrobił nic, aby wyjaśnić tę sprawę. Sojusz Sahry Wagenknecht (BSW), który został założony jako partia na początku roku, jest bardzo krytyczny wobec niemieckiego wsparcia dla Ukrainy. Liderka partii Wagenknecht wielokrotnie wyrażała sympatię dla Rosji. Gazociąg Nord Stream. Tusk zaprzecza doniesieniom W środę media podały, że niemiecka federalna prokuratura generalna poszukuje ukraińskiego podejrzanego w sprawie sabotażu gazociągu Nord Stream. Także dwoje innych obywateli Ukrainy - mężczyzna i kobieta - są podejrzani w tej sprawie. Od kilku dni pojawiają się także doniesienia, że to Polska wraz z Ukrainą są odpowiedzialne za atak na gazociąg. Były szef niemieckiego wywiadu stwierdził, że to jedyny prawdopodobny plan, a Wołodymyr Zełenski i Andrzej Duda porozumiewali się w tej sprawie. Donald Tusk w sobotę zareagował na doniesienia dotyczącego rzekomego udziału Polski w awarii gazociągu Nord Stream. Premier napisał na platformie X krótki post po angielsku, w którym zaprzecza pogłoskom i oczekuje przeprosin. "Do wszystkich inicjatorów i patronów Nord Stream 1 i 2. Jedyne co powinniście dzisiaj zrobić, to przeprosić i siedzieć cicho" - napisał Donald Tusk na platformie X. Nord Stream. W 2022 doszło do eksplozji gazociągów Do eksplozji instalacji rurociągów doszło we wrześniu 2022 roku. Według ustaleń śledczych ze Szwecji, przy rurociągu odnaleziono elementy potwierdzające, że eksplozje były celowym działaniem. W styczniu 2023 roku niemieckie służby przeszukały statek, który mógł być użyty do transportu materiałów wybuchowych. Przekazały do ONZ informację, według której nurkowie przymocowali ładunki wybuchowe do rurociągów na głębokości 70-80 metrów. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!