Morawiecki reaguje po tekście Interii. "Władza powinna coś z tym zrobić"
W Interii informowaliśmy o upadku firmy Ekolot należącej do przedsiębiorcy z Krosna. Mierzy się ona m.in. wysokim, 125-procentowym cłem na sprowadzany z Chin materiał. "Ten biznesmen został postawiony pod ścianą przez władze i aparat urzędniczy, a działająca od 30 lat spółka znalazła się na krawędzi" - ocenił były premier Mateusz Morawiecki. Zaapelował przy tym do rządu o podjęcie działań w sprawie Ekolotu.
O sprawie firmy Henryka Słowika informowaliśmy w Interii w poniedziałek. Przedsiębiorca od 1995 roku prowadzi w podkarpackim Krośnie firmę Ekolot, która jest jedynym w Polsce producentem seryjnych, ultralekkich samolotów. A właściwie była, ponieważ właściciel obecnie "wygasza to wszystko do spodu".
Henryk Słowik swoje niektóre nieruchomości zamierza wynająć, zwolnił ponadto część pracowników, ponieważ musi "jakoś wylądować finansowo". - Firma nadal istnieje, ale produkcja nie będzie prowadzona. Być może jej część zakupi inny przedsiębiorca - powiedział w rozmowie z reporterem Interii Wiktorem Kazaneckim.
Skąd takie kroki? Jak wskazuje szef Ekolotu, przemyski Urząd Celny narzucił na niego wysokie, 125-procentowe cło na sprowadzany z Chin materiał, którego używa do produkcji lotniczych powłok. Ponadto - według niego - Urząd Lotnictwa Cywilnego zwlekał z certyfikacją samolotuTopaz 600. Ta druga z instytucji na naszych łamach odpierała zarzuty, zapewniając, iż wszystko przebiegło zgodnie z prawem.
Ekolot na krawędzi upadku. Mateusz Morawiecki komentuje
Do trudnej sytuacji, w której znalazł się Ekolot, odniósł się we wtorek były premier Mateusz Morawiecki. Zdaniem polityka PiS jest to jeden z przykładów na to, że obecna władza ignoruje potrzebę stymulacji gospodarki, a "fatalne decyzje urzędników cofają rozwój i uderzają w przedsiębiorców".
"Ten biznesmen został postawiony pod ścianą przez władze i aparat urzędniczy, a działająca od 30 lat spółka znalazła się na krawędzi. Firma wciąż istnieje, ale nie może prowadzić produkcji. Czemu? Mówiąc najkrócej - została zduszona przez niesprawny system" - napisał na Facebooku.
Morawiecki przypomniał, że Henryk Słowik wystosował w tej sprawie list otwarty dopremiera Donalda Tuska, w którym wyjaśniał, że nie może dłużej prowadzić firmy ze względu na działania wspomnianych wcześniej, państwowych urzędów.
"Jakże adekwatne są słowa, które na określenie swojej sytuacji przywołał sam pan Słowik. Sabotaż gospodarczy. Tak w istocie to wygląda. Działania urzędników przyczyniają się do upadku spółki, uniemożliwiając jej dalsze funkcjonowanie" - pisze Morawiecki, cytując wypowiedź Słowika padającą na łamach Interii.
Ekolot kończy produkcję. Morawiecki: Władza powinna coś z tym zrobić
Były premier zaznaczył, że Ekolot to jedyna taka firma w Polsce i wszystko wskazuje na to, że niebawem "zniknie z gospodarczej mapy" naszego kraju. Jak podkreślił, doprowadzi to do utraty miejsc pracy oraz zmarnowania potencjału dobrze prosperującego przedsiębiorstwa, które odgrywało istotną rolę w ważnym segmencie rynku.
"Dlaczego tak musi się stać? Z uwagi na interesy innych państw? Z czystej zawiści? Przez niekompetencję urzędników? Niezależnie od tego, które z tych możliwości są prawdziwe, władza powinna coś z tym zrobić" - ocenił szef rządu w latach 2017-2023.
Tymczasem - jak ocenił Morawiecki - problem jest ignorowany, a na list wystosowany przed przedsiębiorcę do tej pory nie odpowiedział premier. "A Donald Tusk? Chyba nikogo nie zdziwi fakt, że nijak nie ustosunkował się do błagalnych apeli Henryka Słowika" - napisał.
---
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tysięcy obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
