Od 10 lat nie było tak złych danych. Odczyty mówią same za siebie
Niezwykła sytuacja w lasach na południowej półkuli. Pomimo bardzo niesprzyjających warunków klimatycznych w wielu państwach pożarów było mniej, niż zazwyczaj. Niestety, w jednym bardzo znanym kraju sytuacja jest bardzo ciężka - tam emisja dwutlenku węgla z pożarów była najwyższa od dekady. Przedstawiamy wyniki raportu przygotowanego przez naukowców z Unii Europejskiej.
Usługa Monitorowania Atmosfery Copernicus (CAMS) przygotowała raport dotyczący emisji dwutlenku węgla do atmosfery powodowanej przez pożary lasów na półkuli południowej. Wynika z niego, że najtrudniejsza sytuacja pod tym względem panuje w Australii, podczas gdy w wielu innych krajach emisja jest niższa od średniej, nawet pomimo bardzo niekorzystnych warunków.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
Ciężka sytuacja na Antypodach
W Australii sytuacja jest szczególnie niepokojąca, zwłaszcza w jej północnej części. Liczba i intensywność pożarów buszu w Australii zaczęła rosnąć w połowie września, a ich najwyższe natężenie odnotowano w październiku. Najwięcej pożarów było wtedy w Australii Zachodniej, na Terytorium Północnym, w Queensland i Nowej Południowej Walii.
W wyniku pożarów lasów w okresie od sierpnia do października 2023 roku emisja CO2 wyniosła w Australii łącznie około 110 megaton i była najwyższa od 2012 roku.
Dobre wieści z Amazonii
Zaskakująco pozytywne dane płyną z Ameryki Południowej. Pomimo powszechnie panującej suszy w rejonie Amazonii oraz środkowej części kontynentu, od sierpnia do października zanotowano mniejszą niż zazwyczaj emisję dwutlenku węgla pochodzącą z pożarów.
Na terenie Brazylii w opisywanym okresie suma emisji z pożarów była niższa od średniej. Autorzy raportu zwracają jednak uwagę na wzrost liczby pożarów w tym kraju pod koniec października i na początku listopada. Z tego powodu emisja CO2 w październiku była w Brazylii nieco wyższa niż w ubiegłym roku.
Naukowcy odnotowują mimo wszystko dużą aktywność pożarów na niektórych terenach północnej Argentyny, Paragwaju i Boliwii. W Boliwii liczba pożarów w październiku wzrosła i w tym miesiącu emisja wyniosła 15 megaton, czyli najwięcej od 20 lat.
Susza i El Niño nie zmogły Indonezji
Ostatnie cztery lata w Indonezji były stosunkowo spokojne, jeśli chodzi o sezon pożarów, który tam ma miejsce od sierpnia do października. Jednak z powodu El Niño w tym roku Indonezja doświadcza najmniejszych opadów deszczu od 2019 roku. Pomimo tych niekorzystnych warunków i rosnącej liczby pożarów, łączna emisja dwutlenku węgla z pożarów w tym okresie była poniżej średniej.
Wyniki raportu skomentował pracujący przy CAMS badacz atmosfery Mark Parrington. Według niego zaobserwowano zwiększoną emisję z pożarów w Indonezji i Amazonii w porównaniu do ostatnich lat, jednak nie była ona rekordowa:
Chociaż nie osiągnęły one ekstremalnych poziomów z poprzednich lat, w których występowało El Nino, to jednak spowodowały powstanie znacznej ilości dymu i pogorszenie jakości powietrza - powiedział ekspert.
Copernicus obserwuje pożary lasów na całej Ziemi
Copernicus to program satelitarnej obserwacji Ziemi, realizowany przez Komisję Europejską we współpracy z Europejską Agencją Kosmiczną. Usługę Monitorowania Atmosfery Copernicus realizuje Centrum Średnioterminowych Prognoz Pogody. Jego zadaniem jest wspieranie międzynarodowych działań na rzecz ochrony warstwy ozonowej poprzez ciągłe monitorowanie i dostarczanie danych na jej temat.
Copernicus na bieżąco śledzi również lokalizację, intensywność i szacunkowe emisje z pożarów na całym świecie oraz gromadzi dane na temat rozprzestrzeniania się dymu i jego wpływu na skład atmosfery.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
INTERIA.PL/PAP