18 grudnia prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret ułatwiający proces przyznawania obywatelstwa rosyjskiego obywatelom Białorusi, Kazachstanu i Mołdawii - wynika z komunikatu opublikowanego przez prokremlowską, państwową agencję informacyjną TASS. Jak opisuje TASS, prawo do określania warunków, na jakich obywatele innych krajów mogą otrzymać obywatelstwo rosyjskie, Putin uzyskał w 2019 roku, gdy do ustawy z 2002 roku wprowadzono poprawki. "Zmiany umożliwiły przyjęcie obywatelstwa rosyjskiego mieszkańcom krajów zmagających się z trudną sytuacją społeczno-polityczną, gospodarczą, czy w których miały miejsce konflikty zbrojne lub doszło do niekonstytucyjnej zmiany władzy" - precyzuje założenia dokumentu propagandowa agencja. Obywatelstwo Rosji na uproszczonych warunkach. Propozycja dla obywateli trzech krajów W 2019 roku łatwiejszą drogę do rosyjskiego obywatelstwa stworzono m.in. dla osób zamieszkujących okupowane tymczasowo tereny ukraińskich obwodów: donieckiego i ługańskiego, a także obwodów zaporoskiego, chersońskiego, czy dla niektórych mieszkańców Krymu. Z kolei w 2022 roku Putin wydał dekret dający możliwość starania się o obywatelstwo rosyjskie w uproszczonym trybie dla mieszkańców całego terytorium Ukrainy. Teraz mowa o obywatelach Białorusi, Kazachstanu i Mołdawii, którzy w myśl wprowadzonych przepisów nie muszą już udowadniać stałego pobytu w Rosji. Aby starać się o obywatelstwo wystarczy mieć pozwolenie na pobyt w kraju i zdać egzamin z historii Rosji i znajomości podstaw państwowości. Władimir Putin podpisał nowy dekret. Premier Mołdawii: Szuka "mięsa armatniego" Zdaniem premiera Mołdawii - Dorina Rechana - Władimir Putin działa w ten sposób, bo widzi w tym jasny cel. Jak czytamy, chodzi o wojnę w Ukrainie. Dorin Rechan nie gryzł się w język. Na antenie kiszyniowskiej telewizji TV8, na którą powołuje się w swoim przekazie Europejska Prawda, powiedział, że Władimir Putin próbuję pozyskać w ten sposób "mięso armatnie", a więc potencjalnych poborowych, których armia Federacji Rosyjskiej zdoła zaciągnąć do wojska i wysłać na front. - Chciałbym poprosić obywateli, aby się do tego nie uciekali - zaapelował do rodaków Rechan, podkreślając, że obecnie w Rosji przebywać może od 150 do 200 tysięcy Mołdawian. Źródła: TASS, Europejska Prawda *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!