W czwartek grupa aktywistów z organizacji Just Stop Oil przecięła ogrodzenie wokół prywatnego lotniska w Stansted. Następnie członkowie organizacji - Jennifer Kowalski i Cole Macdonald - rozpylili z gaśnic proszkowych pomarańczową farbę na zaparkowane tam dwa samoloty. Wtargnęli z gaśnicami na prywatne lotnisko Uczestnicy akcji zostali aresztowani i oskarżeni o uszkodzenie cudzej własności oraz "ingerencję w infrastrukturę krajową". Aktywiści domagają się, by brytyjski rząd prawnie zobowiązał się do odejścia od paliw kopalnych do 2030 roku. - W 2024 roku wszyscy musimy zastanowić się, co możemy zrobić każdego dnia, aby zmienić kurs, którym podąża nasze społeczeństwo. Potrzebujemy nadzwyczajnego traktatu, by móc powstrzymać wydobycie i spalanie ropy, gazu i węgla do 2030 roku - powiedziała Jennifer Kowalski przed rozpyleniem farby na prywatne samoloty. Nagranie z akcji Just Stop Oil udostępniła na swoim profilu w mediach społecznościowych. Choć członkowie grupy twierdzili, że na tym lotnisku kilka godzin wcześniej miał wylądować prywatny samolot Taylor Swift, tę informację potem zdementowała policja w Essex. Według mundurowych odrzutowiec gwiazdy pop w tym czasie znajdował się w innym miejscu. Amerykańska artystka obecnie przebywa w Wielkiej Brytanii w ramach swojej trasy koncertowej. Taylor Swift i jej samolot Piosenkarka od lat krytykowana jest przez organizacje klimatyczne za częste korzystanie z prywatnych odrzutowców, którymi porusza się między innymi podczas tras koncertowych na całym świecie. W 2022 roku brytyjska firma marketingowa Yard obwołała Taylor Swift największym emitentem CO2 wśród celebrytów. Jej prywatny odrzutowiec odbył 170 wtedy lotów, emitując łącznie 8293,54 tony dwutlenku węgla. Według firmy Yard miało to być 1184,8 razy więcej od emisji przeciętnej osoby. Gaśnica i farba w służbie klimatu Protest na lotnisku w Stansted miał miejsce dzień po podobnym incydencie. W środę dwoje innych członków Just Stop Oil opryskało znajdujące się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO Stonehenge pomarańczową farbą. Uczestnicy tej akcji również zostali aresztowani, a potem zwolnieni za kaucją. Tego typu akcje są coraz częstsze. Aktywiści klimatyczni oblewali już farbą między innymi obrazy największych mistrzów, czy pomniki w różnych miastach świata - między innymi figurę warszawskiej Syrenki. Chcą w ten sposób zwrócić uwagę społeczeństwa na problem ocieplenia klimatu. Źródło: AFP, "The Guardian" ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!