Niebywały rekord pobity. Naukowcy nie mają wątpliwości
Rok 2023 był najcieplejszym w historii ludzkości. Niemal osiągnęliśmy limit wzrostu temperatury zapisany w Porozumieniu Paryskim. Zabrakło jedynie 0,2 st. C. Dane na temat minionego roku zaprezentowała unijna Służba ds. Zmian Klimatu. Według naukowców tak wysokich temperatur na Ziemi nie było od 100 tysięcy lat. Okazuje się jednak, że wciąż możliwe jest wypełnienie klimatycznego porozumienia z 2015 roku.
Potwierdziły się wcześniejsze przypuszczenia: rok 2023 okazał się najgorętszym w historii ludzkości. We wtorek oficjalnie potwierdziła to unijna Służba ds. Zmian Klimatu (Copernicus Climate Change Service - C3S). Niemal przełamany został limit 1,5 st. C powyżej średniej sprzed epoki przedprzemysłowej.
Jaka prognoza pogody jest najlepsza? Taka, która jest aktualizowana co 30 minut. Wypróbuj darmową aplikację Pogoda Interia. Zainstaluj z Google Play lub App Store
C3S: Najgoręcej od stu tysięcy lat
W 2023 roku średnia temperatura na Ziemi było o 1,48 st. C wyższa od średniej wieloletniej, z czasów zanim ludzkość zaczęła eksploatować paliwa kopalne - wynika z danych Copernicus Climate Change Service.
2023 był pierwszym rokiem, podczas którego wszystkie dni okazały się o co najmniej 1 stopień Celsjusza wyższe od tych sprzed ery przemysłowej - poinformowała Samantha Burgess, zastępczyni dyrektora C3S.
Temperatury podczas 2023 roku najpewniej przekroczyły te z jakiegokolwiek okresu z ostatnich 100 tysięcy lat - dodała Burgess.
Jak twierdzi BBC, od lipca niemal każdy dzień 2023 roku przynosił nowe rekordy temperatur dla analogicznego okresu. Według naukowców przez niemal pół minionego roku przekraczaliśmy limit 1,5 st. C limitu, powyżej którego zmiany klimatyczne będą się nasilały.
W 2023 roku wystąpiło zjawisko El Niño, które przyczyniło się do prawdziwych tragedii, takich jak olbrzymie pożary lasów w Kanadzie, potężne fale upałów w Europie czy susze i powodzie w Rogu Afryki lub na Bliskim Wschodzie.
Porozumienia wciąż można dotrzymać
Według naukowców jednak, nawet jeśli w 2024 roku średnia temperatura na naszej planecie przekroczy limit 1,5 st. C zapisany w Porozumieniach Paryskich, to nie oznacza to, że nie uda się osiągnąć zapisanych w nim celów. Porażka nastąpi wówczas, gdy przez kolejne kilka lat z rzędu średnia temperatura przekroczy limit 1,5 stopnia Celsjusza.
Porozumienie Paryskie wieńczyło 21. Konferencję ONZ ws. zmian klimatycznych z 2015 roku. Podpisało je 195 państw. Zakłada ono, że dzięki wspólnemu wysiłkowi krajów na całym świecie uda się powstrzymać wzrost średniej globalnej temperatury o nie więcej niż 1,5 st. C w stosunku do czasów sprzed rewolucji przemysłowej.
Źródło: AFP, BBC
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
