Łukaszenka straszy zamachem stanu. Mówi o zagrożeniu z Polski

Marcin Jan Orłowski

Oprac.: Marcin Jan Orłowski

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Hahaha
haha
394
Udostępnij

- Przygotowują scenariusz zmiany władzy. Widzimy to i nie pozwolimy na to - mówił Alaksandr Łukaszenka w trakcie spotkania z uczestnikami posiedzenia Rady Szefów Agencji Bezpieczeństwa i Służb Specjalnych państw członkowskich WNP. Zdaniem dyktatora z Mińska jednym z państw, które chce zamachu stanu na Białorusi, jest Polska.

Alaksandr Łukaszenka na spotkaniu przedstawicieli WNP
Alaksandr Łukaszenka na spotkaniu przedstawicieli WNPpresident.gov.bymateriały prasowe

Zdaniem białoruskiego satrapy, Zachód od pewnego czasu przygotowuje konkretny plan siłowej zmiany władzy w Mińsku. Ma być to widoczne nie tylko w wypowiedziach polityków i ekspertów, ale także w konkretnych działaniach.

- Jeśli chodzi o Białoruś, to mogę zauważyć, że w Polsce, na Litwie i niestety na Ukrainie szkoli się członków nielegalnych grup zbrojnych. Podejmuje się próby tworzenia uśpionych komórek ekstremistycznych. Świadczą o tym konkretne fakty - stwierdził.

Łukaszenka przypomniał, że podległe mu służby kilkukrotnie zapobiegły atakom terrorystycznym na terenie kraju. Przejęte zostały m.in. materiały wybuchowe, które miały zostać użyte przez zamachowców.

- Ten fakt pokazuje, że nie zostawią nas w spokoju - podkreślił dyktator.

Wojna hybrydowa

W swoim przemówieniu Alaksandr Łukaszenka zwrócił uwagę na szereg działań, które podpiąć można pod określenie wojny hybrydowej.

Polityk stwierdził m.in., że celem krajów wrogich Wspólnocie Niepodległych Państw jest przejmowanie i skuteczne zarządzanie propagandą kierowaną przez media społecznościowe.

- Jednym z kluczowych dziś zagrożeń jest oddziaływanie informacyjne i psychologiczne. Rozpowszechnienie świadomie nieprawdziwych, fałszywych informacji. Celem takich działań jest podważanie autorytetu naszych państw na arenie międzynarodowej - zauważył.

Paniczny strach przed oddaniem władzy

Dzisiejsze tezy stawiane przez Łukaszenkę to kolejny atak skierowany w Polskę i potwierdzenie panicznego strachu przed oddaniem władzy, twierdzi białoruski dziennikarz Siarhiej Pielasa.

Zdaniem opozycjonisty, dyktator z Mińska jest przerażony perspektywą zamachu stanu, którego mogliby dokonać żołnierze Pułku Kalinowskiego, czyli Białorusini walczący po stronie Ukrainy w wojnie z Rosją.

- Łukaszenka nie chce oddać amunicji (Rosji - red.) ze względu na ogromny strach przed wejściem na teren Białorusi dywersantów i żołnierzy Pułku Kalinowskiego. Boi się powtórki z tego co dzieje się w obwodzie biełgorodzkim - podkreślił.

- Według uzyskanych informacji Białoruś ma broń do walki z dywersantami na trzy miesiące działań bojowych. Jeżeli oddadzą część amunicji to tych zapasów będzie znacząco mniej i nie będzie żadnych możliwości uzupełnienia - dodał Pielasa.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Petru: Jestem za wprowadzeniem kryterium dochodowego przy "800 plus"
      Petru: Jestem za wprowadzeniem kryterium dochodowego przy "800 plus"RMF24.plRMF
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      171
      Super
      relevant
      56
      Hahaha
      haha
      121
      Szok
      shock
      20
      Smutny
      sad
      12
      Zły
      angry
      14
      Lubię to
      like
      Hahaha
      haha
      394
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na