Rzeczniczka Komisji Europejskiej powiedziała w czwartek, że nowe polskie prawo dotyczące badania rosyjskich wpływów "nadal budzi poważne obawy" - informuje agencja Reutera. "Pomimo krytyki, że może ona posłużyć jako narzędzie do karania rywali politycznych przed jesiennymi wyborami, prezydent Polski Andrzej Duda - sojusznik rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość - podpisał ustawę, która weszła w życie w środę" - pisze Reuters. Ustawa miałaby między innymi powoływać specjalną komisję do badania wszelkich rosyjskich wpływów w Polsce. Komisja do badania rosyjskich wpływów. KE komentuje Rzeczniczka Komisji Europejskiej stwierdziła również, że nowe przepisy "groziłoby postawieniem Polski w sprzeczności z unijnym prawem". 31 maja weszła w życie - powstała z inicjatywy PiS - ustawa o powołaniu komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022, którą prezydent podpisał kilka dni wcześniej, zapowiadając jednocześnie skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego. Następnie - 2 czerwca - Andrzej Duda złożył w Sejmie projekt nowelizacji tej ustawy. W środę poinformowano, że prezydent podpisał nowelizację ustawy, która powstała z jego inicjatywy. - Komisja do spraw zbadania rosyjskich wpływów może zacząć prace jeszcze w sierpniu. Z punktu widzenia interesu Polski im szybciej ta komisja powstanie, tym lepiej - mówił wiceprezes PiS Antoni Macierewicz. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!