Karawana migrantów zmierza w stronę USA

Oprac.: Grzegorz Lepak
Tysiące migrantów dotarło w niedzielę do miasta Alvaro Obregon na południu Meksyku. Nocowali tam pod gołym niebem na miejskim placu. Wszyscy zamierzają w stronę Stanów Zjednoczonych - podała agencja Reutera. Na amerykańskiej granicy zatrzymywanych jest od miesiąca 10 tys. nielegalnych imigrantów dziennie.

W meksykańskim Alvaro Obregon migranci mieli zamiar spędzić na miejskim placu, pod gołym niebem, Wigilię Bożego Narodzenia, a następnie wyruszyć w dalszą drogę przed świtem następnego dnia. Jeden z migrantów, Ysguel Jean z Haiti, który niósł ze sobą biały krzyż ze słowem "Chrystus" namalowanym czerwonymi literami, powiedział, że opuścił swój kraj z powodu przestępczości i korupcji oraz dlatego, że chciał zapewnić utrzymanie swoim dwóm córkom - podał Reuters.
10 tys. nielegalnych imigrantów dziennie
Agencja AP zauważa, że karawana migrantów z Ameryki Środkowej, Wenezueli, Kuby i innych krajów przemierza Meksyk w czasie, gdy do wizyty w stoicy tego kraju przygotowuje się sekretarz stanu USA Antony Blinken. Ma on tam rozmawiać na temat kolejnych umów w sprawie kontroli napływu migrantów do Stanów Zjednoczonych.
W tym miesiącu na południowo-zachodniej granicy USA zatrzymywano nawet 10 tys. nielegalnych imigrantów dziennie. Amerykańscy celnicy i funkcjonariusze straży granicznej byli zmuszeni wstrzymać ruch kolejowy przez przejazdy graniczne w Teksasie, ponieważ migranci wspinali się na pociągi towarowe - pisze AP.
Źródła: Reuters, PAP
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!