Perez Salas był uznawany przez amerykańskie DEA za jednego z najbardziej bezwzględnych gangsterów narkotykowych. "El Nini" został schwytany w mieście Culiacan w stanie Sinaloa w Meksyku, a następnie przewieziony do stolicy kraju - ustaliła agencja Reutera, powołując się na rządowe dokumenty. Departament Stanu USA oferował 3 miliony dolarów. Meksyk. "El Nini" zatrzymany. Jeden z bossów Sinaloa Kartel Sinaloa został założony w latach 80. przez ówczesnych bossów meksykańskiego półświatka. Grupa przestępcza swoją działalność opiera na przemycaniu narkotyków do Stanów Zjednoczonych oraz praniu brudnych pieniędzy. Zbrojnej sekcji - do środy - przewodził "El Nini". Pseudonim pochodzi od zwrotu "ani jedno, ani drugie", odnoszącego się w slangu do młodych ludzi, którzy ani nie pracują, ani nie studiują. Do schwytania przestępcy doszło niespełna tydzień po spotkaniu prezydenta USA Joe Bidena ze swoim meksykańskim odpowiednikiem Andresem Manuelem Lopezem Obradorem. Meksyk. "El Nini" przemycał fentanyl do USA Meksykański gangster znalazł się na celowniku służb po przemycie sporej partii fentanylu. Chemiczny związek, sto razy silniejszy niż heroina, stał się plagą w USA. Jak pisaliśmy w Interii, fentanyl jest łatwy i tani w produkcji. Jego wytwarzanie opłaca się więc przestępcom. Już niewielka porcja fentanylu oznacza dla nich ogromne zyski. Oprócz tego "El Nini" brał udział w handlu kokainą i metamfetaminą, posiadał spory arsenał karabinów maszynowych oraz mścił się na świadkach swoich zbrodni. Mężczyzna jest podejrzewany o m.in. zabójstwo kobiety, która zmarła wskutek wielokrotnego wstrzykiwania groźnego fentanylu. Miał być to test na czystość związku chemicznego. Agencja Reutera zwraca uwagę, że w styczniu władze Meksyku schwytały w stanie Sinaloa jednego z synów "El Chapo" Ovidio Guzmana, a we wrześniu przekazały go Stanom Zjednoczonym. Trzej pozostali bracia Guzman, oskarżani o kierowanie kartelem, pozostają na wolności. Źródło: Reuters *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!