W piątek rano przez płot graniczny między Marokiem a Ceutą, hiszpańską enklawą na północy Afryki, próbowało się przedostać około tysiąc osób pochodzących z Afryki Subsaharyjskiej. Większość osób została zatrzymana przez służby marokańskie. W piątek w godzinach popołudniowych komenda policji w Ceucie przekazała, że sytuacja na granicy została całkowicie opanowana. Nikomu nie udało się przedostać na terytorium Hiszpanii. Hiszpańska policja: Zatrzymano 400 osób Jak podaje dziennik El Confidencial, piątkowy incydent na granicy był największym pod względem liczby osób próbujących przedostać się do Europy od ponad czterech lat. Służby hiszpańskie podkreślają, że sytuacja została opanowana dzięki masowej akcji służb marokańskich, w której uczestniczyły setki funkcjonariuszy wspieranych z powietrza przez śmigłowiec. Według informacji przekazanych przez marokańskie służby graniczne, migranci próbowali przedostać się przez granicę siłą. Niektórzy mieli przy sobie broń białą. Interweniująca policja użyła materiałów do tłumienia zamieszek. Po stronie hiszpańskiej, jak podaje dziennik El Confidencial, uruchomione zostały "wszystkie zasoby ludzkie i materialne na lądzie, morzu i w powietrzu". Policjanci z Ceuty powstrzymali około 200 osób, które dostały się do ogrodzenia i próbowały przez nie przeskoczyć. Jak podała hiszpańska policja, ponad 400 osób zostało zatrzymanych, a 80 odniosło rany, w tym 50 policjantów marokańskich. Ceuta: Granica Europy na północy Afryki Ceuta jest jedną z dwóch hiszpańskich enklaw na północy Afryki. Od Maroka oddziela ją ośmiokilometrowy płot graniczny, zbudowany w latach 90. W ostatnich latach kwestia migracji do Ceuty była często wykorzystywana przez rząd w Rabacie w celu wywarcia nacisku na władze w Madrycie. Ostatnie półtorej roku to okres dobrych relacji i bliskiej współpracy, w którego trakcie liczba prób przekraczania granicy zmalała. Na polepszenie stosunków między Rabatem i Madrytem wpłynęła decyzja rządu Pedro Sancheza z kwietnia 2022 roku, kiedy Hiszpania wyraziła poparcie dla marokańskiego planu na rozwiązanie konfliktu w Saharze Zachodniej - spornym terytorium między Marokiem i Mauretanią, w którym od pół wieku działa ruch partyzancki dążący do wyzwolenia się od zwierzchnictwa Rabatu. Źródła: PAP, "El Confidencial" *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!