Geopolityczna burza po propozycji Trumpa. Stanowcze reakcje przywódców

Bartłomiej Kwapisz

Oprac.: Bartłomiej Kwapisz

Aktualizacja
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
613
Udostępnij

Fala reakcji po zapowiedzi Trumpa w sprawie Strefy Gazy. Oburzenia nie krył ambasador Palestyny przy ONZ, a także skonfliktowany z Izraelem Hamas. W Trumpa uderzyła też opozycja, która oceniła inicjatywę jako "chory żart". Prezydent USA stwierdził, że ludność Strefy Gazy powinno się przesiedlić do sąsiednich państw w tym Jordanii czy Egiptu. Państwa te stanowczo odrzucają taki scenariusz. Podobnie zareagowały kraje Unii Europejskiej i Chiny.

Trump chce by Egipt i Jordania przyjęły Palestyńczyków ze Strefy Gazy
Trump chce by Egipt i Jordania przyjęły Palestyńczyków ze Strefy GazyMaptiler.com / Anna MoneymakerGetty Images

We wtorek wieczorem Donald Trump stwierdził, że Palestyńczycy "bardzo chcieliby" opuścić Strefę Gazy i zamieszkać gdzie indziej. - Myślę, że Palestyńczycy byliby zachwyceni - komentował prezydent USA.

Trump chce, by Palestyńczyków z Gazy na stałe przyjęły sąsiednie kraje, w tym Egipt i Jordania. - Odmówili Bidenowi, ale mi nie odmówią - mówił Trump.

Strefa Gazy: Świat arabski odrzucił propozycje Trumpa

Podobne sugestie Trump czynił już wcześniej. Przywódcy Egiptu i Jordanii oświadczyli, że nie zgadzają się na realizację planów Trumpa. Propozycję odrzucili również przedstawiciele innych państw arabskich, Autonomii Palestyńskiej oraz Francji.

Egipt nie będzie uczestniczył w przesiedlaniu Palestyńczyków - oświadczył w środę prezydent tego kraju Abd el-Fattah as-Sisi. Przywódca uznał proponowane rozwiązanie za "akt niesprawiedliwości", który zagrażałby bezpieczeństwu Egiptu. Krytycznie do pomysłu Trumpa odniósł się także król Jordanii Abdullah II.

To planów deportacji Palestyńczyków odniósł się także MSZ Turcji, podkreślając, że "nie może ich zaakceptować". - Rozważanie tego to strata czasu - podał minister Bakan Fidan.

Z kolei MSZ Arabii Saudyjskiej podał, że książę Muhammad ibn Salman nie wznowi relacji swojego kraju z Izraelem bez powstania niepodległej Palestyny.

"Pozwólcie im wrócić". Palestyńczycy apelują o kres okupacji

Na zapowiedzi Trumpa zareagował już ambasador Palestyny przy ONZ Rijad Mansur. Zaapelował by "uszanować oczekiwania" Palestyńczyków.

- Palestyńczycy chcą odbudować Strefę Gazy, odbudować szkoły, szpitale, drogi, infrastrukturę, budynki i domy, ponieważ to jest ich miejsce i kochają tam mieszkać (...). Pozwólcie im wrócić do ich domów w Strefie Gazy - mówił ambasador podczas konferencji prasowej.

Głos w sprawie zabrał też rzecznik prasowy Hamasu, który zarzucił Donaldowi Trumpowi "sianie chaosu" na Bliskim Wschodzie. "Nasi ludzie w Strefie Gazy nie pozwolą, aby te plany zostały zrealizowane" - zaznaczył Sami Abu Zuhri w oświadczeniu cytowanym przez AFP.

"Potrzebne jest położenie kresu okupacji i agresji wobec naszego narodu, a nie wygnanie go z ziemi" - zaapelował przedstawiciel Hamasu.

Trump: Strefa Gazy ma należeć do USA "długoterminowo"

Poza kwestią przesiedleń Donald Trump odniósł się do przyszłości Strefy Gazy. - USA przejmą kontrolę nad Strefą Gazy - oświadczył Trump po wtorkowym spotkaniu z premierem Izraela Binjaminem Netanjahu. Zapowiedział, że Ameryka zrówna ten teren z ziemią i stworzy tam "nieograniczoną liczbę miejsc pracy".

Trump zaznaczył, że dla Palestyńczyków Strefa Gazy wiąże się tylko ze "śmiercią i zniszczeniem". Nie wykluczył wysłania tam żołnierzy, podkreślając, że Strefa Gazy będzie "długoterminowo" należeć do Stanów Zjednoczonych.

W planie Trumpa kraje arabskie, do których przesiedlą się Palestyńczycy, powinny na swój koszt wybudować dla nich miejsca zamieszkania.

Netanjahu: Propozycja warta rozważenia. Izrael chce, by Gazą nie rządził Hamas

Podczas wtorkowej konferencji prasowej z udziałem Trumpa premier Binjamin Netanjahu stwierdził, że celem Izraela jest zapewnienie, by Gaza nie była rządzona przez Hamas, a "Trump wynosi tę ideę na wyższy poziom". Zaznaczył, że to propozycja warta poważnego rozważenia i że rozmowy na ten temat trwają. Premier Izraela wspomniał także, że Iran próbował zabić jego i Trumpa.

Na słowa Trumpa zareagowała też amerykańska opozycja. "Inwazja USA na Gazę doprowadziłaby do rzezi tysięcy żołnierzy USA i dziesięcioleci wojny na Bliskim Wschodzie. To jest zły, chory żart" - napisał senator Partii Demokratycznej Chris Murphy. "Otwarcie wzywa do czystek etnicznych" - oceniła działania Trumpa kongresmenka Rashida Tlaib.

Europa i Chiny przeciwne pomysłom Trumpa

Rzecznik MSZ Francji Christophe Lemoine powiedział w środę, że Paryż jest przeciwny "wszelkiemu przymusowemu przemieszczeniu ludności palestyńskiej" zamieszkującej Strefę Gazy. W ocenie Francji taki krok stanowiłby poważne pogwałcenie prawa międzynarodowego.

"Przyszłość Gazy powinna się wiązać nie z perspektywą kontroli (tego obszaru) przez kraj trzeci, ale wpisywać się w ramy przyszłego państwa palestyńskiego, pod egidą Autonomii Palestyńskiej" - czytamy w oświadczeniu MSZ Francji.

Słowa Trumpa skomentował w Kijowie także minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii David Lammy. - Zawsze jasno mówiliśmy, że musimy dążyć do rozwiązania dwupaństwowego. Palestyńczycy muszą mieć możliwość życia i rozwoju w swojej ojczyźnie, w Gazie i na Zachodnim Brzegu - oświadczył.

Swój sceptycyzm wyraził prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier i szefowa MSZ Niemiec Annalena Baerbock. "Doprowadziłoby to również do nowego cierpienia i nowej nienawiści" - stwierdziła Baerbock w oświadczeniu.

Rzecznik MSZ Chin Lin Jian oświadczył, że Pekin sprzeciwia się "przymusowemu wysiedlaniu" Palestyńczyków. - Chiny zawsze utrzymywały, że zasada "Palestyńczycy sprawują władzę nad Palestyńczykami" jest podstawą powojennego zarządzania Strefą Gazy - powiedział Lin.

Z kolei szef MSZ Hiszpanii Jose Manuel Albares oświadczył w środę, że "Strefa Gazy jest ziemią Palestyńczyków".

Do propozycji Trumpa odniósł się także polski MSZ. Wiceminister Andrzej Szejna podkreślił w środę, że Polska opowiada się za dwupaństwowością. - Nie można decydować o Palestynie bez Palestyńczyków - mówił Szejna w Radiu RMF FM.

Źródła: AFP, PAP

----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Trzaskowski w "Gościu Wydarzeń" o Nawrockim: Nie ma zielonego pojęcia o polityce europejskiej
      Trzaskowski w "Gościu Wydarzeń" o Nawrockim: Nie ma zielonego pojęcia o polityce europejskiejPolsat NewsPolsat News
      Przejdź na