Zmień miejscowość
Popularne miejscowości
- Białystok, Lubelskie
- Bielsko-Biała, Śląskie
- Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
- Gdańsk, Pomorskie
- Gorzów Wlk., Lubuskie
- Katowice, Śląskie
- Kielce, Świętokrzyskie
- Kraków, Małopolskie
- Lublin, Lubelskie
- Łódź, Łódzkie
- Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
- Opole, Opolskie
- Poznań, Wielkopolskie
- Rzeszów, Podkarpackie
- Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
- Toruń, Kujawsko-Pomorskie
- Warszawa, Mazowieckie
- Wrocław, Dolnośląskie
- Zakopane, Małopolskie
- Zielona Góra, Lubuskie
Fiasko Kremla. "Nie ma postępów". W grze dwie kluczowe bazy wojskowe
Pierwszy etap negocjacji w sprawie rosyjskich baz w Syrii z tamtejszymi władzami zakończył się dla Moskwy fiaskiem. Nowe syryjskie siły zaczęły stawiać Kremlowi warunki, a o kluczowych dla Władimira Putina obiektach nawet nie wspomniano. - Nie ma żadnych postępów - komentował wiceszef rosyjskiego MSZ Michaił Bogdanow. Przypomnijmy, obalony przez rebelianckie siły Baszar al-Asad od lat mógł liczyć na militarne i logistyczne wsparcie Moskwy.
![Fiasko rozmów Rosjan w Syrii? Nowe władze stawiają warunki, o kluczowych bazach ani słowa](https://i.iplsc.com/-/000KIM29FIAYXS6H-C461-F4.webp)
Rosyjska delegacja przybyła do Syrii we wtorek. Na jej czele stał wiceszef MSZ Michaił Bogdanow. Przedstawiciele Kremla spotkali się z nowymi władzami w Damaszku. Agencja Reutera informowała, że Moskwa złożyła wizytę, by wynegocjować zgodę na utrzymanie w regionie dwóch baz wojskowych - lotniczej w pobliżu Latakii i morskiej w mieście Tartus.
Przypomnijmy, to do Rosji uciekł obalony niedawno prezydent Syrii Baszar al-Asad, który przez lata utrzymywał z Kremlem sojusznicze relacje. Władimir Putin pomagał mu zwalczać m.in. rebelianckie siły, które ostatecznie przejęły w kraju władzę.
Syria. Rosja rozmawia z nowymi władzami. Przełomu brak
O efektach pierwszych rozmów poinformował w środę Bloomberg. Jak czytamy, syryjskie władze naciskały na Moskwę w sprawie odszkodowań czy odbudowy. Podkreślono także, jak ważna jest odpowiednia postawa Kremla w procesie odtworzenia zaufania narodu syryjskiego. Dodano też, że tworzenie nowej relacji nie może nie uwzględniać "błędów z przeszłości".
Bloomberg, cytując oświadczenie wydane przez syryjską administrację, wskazał na brak konkretów - nie wyjaśniono bowiem, jakiej formy rekompensaty Damaszek domaga się od Moskwy.
Rosjanie ocenili z kolei rozmowy jako "konstruktywne", choć wiceminister Bogdanow przyznał, iż zdają sobie sprawę, jak "trudna jest to sytuacja" - zrelacjonowała agencja Interfax. Z kolei propagandowa rosyjska agencja TASS podała, że w syryjskim stanowisku nie znalazła się żadna wzmianka o dwóch kluczowych dla Rosjan bazach, które - jak opisuje Bloomberg - "Kreml desperacko chce utrzymać".
Gra toczy się o rosyjskie bazy w Syrii. "Bez postępów"
Bogdanow podkreślał również, że "konieczne są dalsze negocjacje, bo w tej sprawie (sprawie baz - red.) nie było żadnych postępów".
Po obaleniu reżimu Asada Rosjanie informowali, że mają nadzieję na dialog i utrzymanie rosyjskich baz. Mimo to w styczniu władze wywodzące się z islamistycznych sił Hajat Tharir asz-Szam (HTS) wypowiedziały podpisany przez wypartą administrację kontrakt z rosyjską firmą STG Strojtransgaz na obsługę portu w Taurusie.
Opisywane w tekście obiekty mają dla Rosjan kluczowe znaczenie m.in. z uwagi na działania kremlowskich oddziałów militarnych w Afryce. Ponadto Moskwa chce utrzymać siły w regionie, by kontrować działania floty NATO na wodach Morza Śródziemnomorskiego.
Źródła: Bloomberg, Interfax, Interia
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!