"Wspierajcie te partie polityczne, które nie są wrogami Turcji" - zaapelował prezydent Turcji. Dodał, że niemieccy wyborcy tureckiego pochodzenia powinni "dać nauczkę" rządzącym, za zniewagi uczynione ich ojczyźnie. "To sprawa honoru " - podkreślił Recep Erdogan. Stosunki między Turcją i Niemcami pogorszyły się po ubiegłorocznej nieudanej próbie zamachu stanu w Turcji. Niemiecki rząd piętnował naruszenia praw obywatelskich w Turcji, zwłaszcza swobód dziennikarskich. W marcu niemieckie władze uniemożliwiły tureckiemu ministrowi sprawiedliwości agitowanie wśród niemieckich Turków na rzecz reform konstytucyjnych, forsowanych przez prezydenta Erdogana. Oskarżył on wówczas Niemcy o rasistowskie uprzedzenia.Szef niemieckiej dyplomacji Sigmar Gabriel nazwał apel prezydenta Erdogana "bezprecedensowym aktem mieszania się w wewnętrzne sprawy suwerennego kraju".Wybory do Bundestagu odbędą się 24 września. Prawo głosu ma w nich około 1,2 mln obywateli Niemiec pochodzenia tureckiego.