Dramat Niemców przy wjeździe do USA. Godziny przesłuchań mimo zielonej karty

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Hahaha
haha
1,8 tys.
Udostępnij

Czworo Niemców przy wjeździe do USA zostało zatrzymanych bez podania przyczyny przez amerykańskie służby. Jeden z nich, mimo zielonej karty, umożliwiającej stały pobyt w Stanach Zjednoczonych, był przez wiele godzin przesłuchiwany, trafił do szpitala. Innych trzymano w areszcie kilka tygodni. Ostatecznie wszyscy zostali odesłani z powrotem do swojego kraju. Interweniowało niemieckie MSZ.

Niemcy zatrzymani przy wjeździe do Stanów Zjednoczonych
Niemcy zatrzymani przy wjeździe do Stanów ZjednoczonychJOE RAEDLE / GETTY IMAGES NORTH AMERICA AFP

Podróżujący do USA skarżą się, że urzędnicy kontrolujący paszporty zachowują się w stosunku do nich agresywnie. Obywatele UE, z wyjątkiem podróżnych z Bułgarii i Rumunii (obywatele tego ostatniego kraju od 31 marca), mogą wjechać do USA na 90 dni bez wizy, pod warunkiem, że wypełnili online odpowiedni formularz ESTA i podali wymagane informacje o swoim pochodzeniu.

Dlaczego więc czworo Niemców zostało zatrzymanych przez amerykańskie służby celne i przetrzymywanych przez kilka tygodni?

Zielona karta bezużyteczna

- Czuję się taka bezradna - powiedziała dziennikarzom w Bostonie Astrid Senior po tym, jak jej syn Fabian Schmidt został zatrzymany na tamtejszym lotnisku 7 marca.

Senior i Schmidt nie są zwykłymi turystami, mają zieloną kartę, a tym samym pozwolenie na stały pobyt w USA.

Jak mówi Astrid Senior, jej 34-letni syn był przesłuchiwany przez wiele godzin, kiedy po wizycie w Niemczech wrócił do USA. Powiedziano mu, że jego zielona karta jest nieważna. Jej synowi odmówiono snu, jedzenia, wody i leków. Jego stan pogorszył się do tego stopnia, że trafił do szpitala.

Amerykańskie władze celne potwierdziły hospitalizację Schmidta, ale powiedziały mediom, że nie mogą dalej komentować sprawy ze względów prawnych. Adwokat Fabiana Schmidta, David Keller, powiedział, że ani on, ani jego klient nie zostali poinformowani o przyczynach zatrzymania.

John Gihon z Amerykańskiego Stowarzyszenia Prawników Imigracyjnych powiedział DW, że nie ma limitu czasu, przez jaki można być przetrzymywanym przez organy celne bez formalnych zarzutów. - Kiedyś obowiązywała zasada, że akt oskarżenia trzeba było mieć w ręku w ciągu maksymalnie 72 godzin, ale wydaje się, że nie ma to już zastosowania - mówi Gihon.

Niemieckie MSZ interweniuje

Astrid Senior powiedziała w wywiadzie dla bostońskiego radia WGBH, że jej syn miał w przeszłości konflikty z prawem w USA, w tym za posiadanie marihuany i jazdę pod jej wpływem, ale nie w ostatnich latach. Zarzuty dotyczące marihuany zostały nawet wycofane po legalizacji narkotyku w Kalifornii, gdzie miał miejsce incydent. Jej syn nie zastosował się jednak do wezwania sądowego w tej sprawie w 2022 roku po tym, jak władze nie przekazały wezwania na nowy adres Schmidta w New Hampshire.

- Fabian powiedział mi, że bardzo się boi - opowiadała Astrid Senior. Jej syn jest inżynierem elektrykiem, żyje w długotrwałym związku partnerskim i ma ośmioletnią córkę.

- Był naciskany, aby zwrócił swoją zieloną kartę, ale odmówił - kontynuowała jego matka. Nadal przebywa w areszcie w Rhode Island, gdzie regularnie odbywają się protesty przeciwko jego aresztowaniu.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Niemiec przekazało Deutsche Welle, że Konsulat Generalny RFN w Bostonie zapewnia wsparcie konsularne Schmidtowi i jest w kontakcie z nim, jego rodziną i lokalnymi władzami.

"Jedno jest pewne: oczekujemy również od naszych partnerów, że warunki zatrzymania spełniają międzynarodowe standardy praw człowieka, a zatrzymani są traktowani w sposób humanitarny" - oświadczyło MSZ.

Turyści tygodniami w areszcie

25-letni Lucas Sielaff z Bad Bibra we wschodnioniemieckim kraju związkowym Saksonia-Anhalt opowiedział niedawno magazynowi "Der Spiegel" o podobnym incydencie. Został on zwolniony po dwóch tygodniach spędzonych w więzieniu i musiał wrócić do Niemiec.

Sielaff mówił, że był w odwiedzinach u swojej amerykańskiej przyjaciółki w Nebrasce, co często robił w ostatnich latach. Zabrali chorego psa dziewczyny do weterynarza w Meksyku, gdzie leczenie było łatwiejsze, a kiedy ponownie wjechali do USA, na granicy doszło do nieprzyjemnego przesłuchania.

Niemiec podejrzewa, że służby graniczne uznały go za osobę, która nielegalnie przebywa w USA. Sielaff trafił do aresztu deportacyjnego w Kalifornii - razem z ponad setką innych mężczyzn. 6 marca, po tym jak przez dwa tygodnie nie podano mu powodu aresztowania, został umieszczony w samolocie do Monachium.

Na początku roku także berlińska tatuażystka Jessica Brösche została zatrzymana w USA na dwa tygodnie. 15 stycznia chciała wjechać do USA z Meksyku. Miała przy sobie sprzęt do tatuowania i urzędnik stwierdził, że próbuje nielegalnie pracować w USA. Po sześciu tygodniach zatrzymania została odesłana do Niemiec.

22-letnia niemiecka studentka Celine Flad również miała nieprzyjemne doświadczenia z amerykańskimi służbami granicznymi.

Chciała pojechać na wakacje do Nowego Jorku i Miami, ale pomimo posiadania ważnego paszportu i wypełnieniu formularza ESTA, powiedziano jej, że jest "problem" z jej paszportem - powiedziała magazynowi "Der Spiegel".

Zatrzymano ją na 24 godziny i wielokrotnie pytano, dlaczego chce wjechać do USA. Agenci graniczni zabrali jej smartfon i przejrzeli zrobione nim zdjęcia - twierdziła.

Chociaż pokazała urzędnikom swoje rezerwacje hotelowe w Nowym Jorku i Miami, a także bilet lotniczy do Cancún w Meksyku, powiedziano jej, że musi jak najszybciej wrócić do Niemiec. Nie powiedziano jednak, dlaczego.

Niemieckie MSZ przestrzega

Czworo Niemców nie jest jedynymi, którzy znaleźli się w takich sytuacjach od czasu, kiedy prezydent Donald Trump zapowiedział walkę z nielegalną imigracją. Również osoby z innych krajów, które mogą wjechać do USA bez wizy, takich jak Kanada czy Francja, zgłaszają podobne incydenty.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Niemiec opublikowało informacje dla podróżnych, w których przestrzega, że wiza i wypełniony formularz ESTA "nie uprawniają automatycznie do wjazdu do kraju".

Resort - jak odpowiada na zapytanie DW - "bardzo poważnie traktuje incydenty, które miały miejsce w ostatnich tygodniach".

Elizabeth Schumacher, Redakcja Polska Deutsche Welle

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      711
      Super
      relevant
      357
      Hahaha
      haha
      444
      Szok
      shock
      100
      Smutny
      sad
      47
      Zły
      angry
      105
      Lubię to
      like
      Hahaha
      haha
      1,8 tys.
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na