Ukraina na zakończony w niedzielę szczyt pokojowy w Szwajcarii zaprosiła w styczniu bieżącego roku także Chiny, jednak władze odmówiły udziału. Jak pod koniec maja informowała agencja Reutera, Pekin odmówił udziału, powołując się na "niespełnione warunki dotyczące udziału Rosji i Ukrainy". Przypomnijmy, chińscy przedstawiciele na czele z samym przywódcą Xi Jinpingiem otwarcie podkreślali, że optują za taką konferencją, na której obecna będzie i strona ukraińska, i rosyjska. Chiny nieobecne na szczycie pokojowym ws. Ukrainy. Ujawniono powody Tymczasem Kijów nie chce prowadzić z Rosją rozmów, dopóki nie zostaną wypracowane wstępne zasady ewentualnego porozumienia. Nieobecność chińskich przedstawicieli skomentował w sobotę doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan. - Jasne jest to, że Chin tutaj nie ma i przypuszczam, że nie ma ich tutaj, ponieważ Władimir Putin poprosił ich, aby tutaj nie przyjeżdżali - powiedział. - A oni zobowiązali się, by tak zrobić - ocenił Sullivan cytowany przez Associated Press. Wojna na Ukrainie. Jake Sullivan ostrzega - Myślę, że to mówi nam coś o stanowisku Chin wobec wojny Rosji w Ukrainie. Myślę, że państwa powinny zwrócić na to uwagę - wskazał Jake Sullivan. Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja. W niedzielę pierwszy pokojowy szczyt ws. Ukrainy zakończył się, a w oświadczeniu końcowym, przyjętym przez zdecydowaną większość uczestników wydarzenia, zaznaczono, że "podstawą osiągnięcia kompleksowego, sprawiedliwego i trwałego pokoju na Ukrainie musi być "poszanowanie integralności terytorialnej i jej suwerenności". - Zakończony w niedzielę szczyt pokojowy w Buergenstock z udziałem ponad 90 państw i organizacji międzynarodowych był wielkim sukcesem Ukrainy i wszystkich partnerów - wskazał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Źródła: Reuters, Associated Press ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!