- Będziemy walczyć za każdą cenę i do końca, aby uniemożliwić Tajwanowi proklamowanie niepodległości. To dla nas jedyne wyjście - powiedział Wei Fenghe na forum. - Ci, którzy wspierają niepodległość Tajwanu w celu podziału Chin z pewnością nie osiągną tego celu - podkreślił Wei, dodając, że "nikt nie powinien nigdy nie doceniać determinacji i możliwości chińskich sił zbrojnych w dziedzinie zachowania integralności terytorialnej". Rosnące napięcie na linii USA-Chiny AFP zauważa, że szef chińskiego resortu obrony przemawiał w okresie narastających napięć między Waszyngtonem i Pekinem w kwestii Tajwanu, uważanego przez Pekin za jego zbuntowaną prowincję i nasilających się prowokacji militarnych wobec tej wyspy. Dzień wcześniej, przemawiając na tym samym forum, sekretarz obrony USA Lloyd Austin potępił "prowokacyjną i destabilizującą" aktywność wojskową Chin w pobliżu wybrzeży Tajwanu. Wei Fenghe określił stosunki amerykańsko-chińskie jako "znajdujące się w krytycznej fazie" i oświadczył, że ich poprawa zależy od Waszyngtonu. - Domagamy się aby strona amerykańska zaprzestała polityki oczerniania i powstrzymywania Chin, by zaprzestała ingerowania w ich sprawy wewnętrzne - oświadczył Wei. Oskarżył Waszyngton o próby mobilizowania krajów Azji i Pacyfiku przeciwko Pekinowi i działanie na rzecz własnych interesów "pod płaszczykiem multilateralizmu". Chiny o wojnie w Ukrainie: Sankcje nie pomogą Mówiąc o rosyjskiej agresji na Ukrainę, Wei oświadczył, że Pekin nie popiera tego konfliktu, ale równocześnie nie uważa, że sankcje pomogą go rozwiązać. - Konflikt, czy wojna - to ostanie co Chiny chciałyby widzieć na Ukrainie. Nie sądzimy jednak, aby wywieranie maksymalnego nacisku i sankcje mogły rozwiązać problem - podkreślił. Chiński minister oświadczył, że Pekin nigdy nie udzielał Rosji żadnej materialnej pomocy w związku z kryzysem ukraińskim i opowiada się za dialogiem Rosji z Ukrainą. Pekin ma też nadzieję - zaznaczył - na rozmowy USA i NATO z Rosją w celu jak najszybszego przerwania ognia na Ukrainie.