O działaniach Danii w związku z rosyjską flotą tankowców powiedział w niedzielnym wywiadzie dla redakcji Danwatch i Information minister spraw wewnętrznych Danii Lars Løkke Rasmussen. Z przekazanych przez niego informacji wynika, że Dania omawia wraz z innymi krajami możliwe sposoby reagowania przeciwko rosyjskiej "flocie cieni". Tak zwane są starsze, często nieubezpieczone rosyjskie statki pod obcą banderą, którymi transportowana jest ropa naftowa. Dania chce powstrzymać rosyjską "flotę cieni". Trwają tajne rozmowy Jednostki zarejestrowane w wielu krajach pomagają obchodzić krajowi Władimira Putina sankcje, ale stanowią także zagrożenie dla środowiska naturalnego. Flotę tworzą statki, które de facto winny zostać wycofane z eksploatacji. - Ważne jest, aby wszystkie inicjatywy były wdrażane w praktyce i zrównoważone pod względem prawnym - dodał Løkke Rasmussen. Minister nie zdradził jednak, o jakich konkretnie rozwiązaniach dyskutują zaangażowane w rozmowy kraje. Nie ujawnił też, o jakie państwa chodzi. Wskazał jednak, że Dania prowadzi rozmowy w sprawie rosyjskich dostaw ropy z krajami bałtyckimi i Unią Europejską. Rosja reaguje na plany Danii. "Nie do przyjęcia" Na doniesienia o planach Danii zareagowała w poniedziałek rosyjska ambasada. "Jakiekolwiek ograniczenia dla statków przepływających przez duńskie cieśniny byłyby nie do przyjęcia" - cytuje fragment komunikatu agencja Reutera. Wcześniej ze strony Rosji również nie brakowało ostrzeżeń. - Każdy ruch Danii mający na celu ograniczenie swobodnej żeglugi rosyjskich statków w cieśninach bałtyckich będzie postrzegany jako wrogi akt i będzie wiązał się z odwetem - mówiła w maju rzeczniczka MSZ Federacji Rosyjskiej Marija Zacharowa. Na początku marca redakcja CNN informowała, że rosyjska "flota cieni" liczy 600 jednostek i cały czas się powiększa. Źródła: Danwatch, Information, CNN, Interia ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!