"100 proc. zagrożeń zostało szybko zneutralizowanych" - czytamy w oświadczeniu Ministerstwa Obrony Wielkiej Brytanii. W niedzielę resort poinformował, że udało się pomyślnie przeprowadzić testy nowego systemu obrony powietrznej, który śledzi rakiety w trakcie lotu i blokuje je precyzyjnym laserem. Wielka Brytania: Precyzyjny laser przeszedł testy. Skuteczny w 100 proc. Sprzęt jest dziełem firm lotniczych Leonardo i Thales, zaprojektowanym dla samolotów Królewskich Sił Powietrznych (RAF), takich jak zwiadowczy Shadow R2 czy transportowy Atlas A400M. System łączy w sobie oprogramowanie ostrzegające przed zagrożeniami Elix-IR firmy Thales, które wykorzystuje algorytmy do wykrywania pocisków w powietrzu, z laserem na podczerwień, zwanym Mysis, zbudowanym przez firmę Leonardo. "Nowy laser został zaprojektowany tak, aby pasował do różnych samolotów RAF i mógł szybko wykrywać i pokonywać nadlatujące pociski" - podaje brytyjski resort obrony, nie ujawniając jednocześnie, czy broń była testowana na pokładzie lecącej maszyny. - Zagrożenia są odpierane szybciej, niż zajmuje przeczytanie tego zdania - ocenił z kolei sekretarz obrony John Healey. Ujawnił, że testy na poligonie Vidsel w Szwecji obserwowali wysocy rangą urzędnicy z kilku państw NATO, nie podał jednak, z których dokładnie. "Broń przyszłości" trafi na sprzedaż. Zainteresowanie ze strony NATO Z informacji serwisu Business Insider wynika, że Wielka Brytania prawdopodobnie zaoferuje nową technologię swoim sojusznikom. Potwierdza to oświadczenie ministerstwa, w którym czytamy, że będzie ona dostępna dla "klientów eksportowych". Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami projekt ma być także zgodny ze standardem NATO Defensive Aids System. Według sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań na Pokojem Wielka Brytania była siódmym co do wielkości eksporterem broni na świecie. Nie jest to pierwsza broń laserowa, jaką Wielka Brytania opracowała w ostatnich latach. W marcu głośno było o laserze DragonFire - sprzęt może z odległości kilometra strącać cele wielkości monety, a koszt jednego wystrzału wynosi 13 dolarów (nieco ponad 50 złotych). Cztery miesiące później Londyn pochwalił się kolejnym sukcesem - laserem montowany na pojeździe naziemnym, którego wystrzelenie kosztuje jednorazowo 0,12 dolara (około 50 groszy). ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!