Andrzej Duda w wywiadzie dla Polsat News. "To pokazuje, jakie znaczenie ma Polska"

Bartosz Kołodziejczyk
Aleksandra Wieczorek

Bartosz Kołodziejczyk, Aleksandra Wieczorek

Aktualizacja
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
912
Udostępnij

- Jesteśmy jedynym państwem, które w tę 25. rocznicę przyjęcia do NATO zostało zaproszone do Białego Domu, żeby podkreślić więź sojuszniczą ze Stanami Zjednoczonymi - powiedział Andrzej Duda podczas wtorkowego wywiadu dla Polsat News. Jak przekazał, "to pierwszy sygnał pokazujący, jakie znaczenie ma Polska w postrzeganiu tutaj, zza Atlantyku, kwestii bezpieczeństwa europejskiego". Prezydent podkreślił również znaczenie elektrowni jądrowych dla bezpieczeństwa energetycznego Polski. - Tylko one są w stanie nas zabezpieczyć w stałe dostawy prądu - mówił Andrzej Duda.

Andrzej Duda w wywiadzie dla Polsat News
Andrzej Duda w wywiadzie dla Polsat NewsPolsat News

Andrzej Duda zabrał głos po spotkaniu w Białym Domu. W wywiadzie dla telewizji Polsat News polski przywódca został zapytany między innymi o to, co powie Polakom, którzy boją się ataku Rosji.

- Przede wszystkim powiem tak: jesteśmy jedynym państwem, które w tę 25. rocznicę przyjęcia do NATO zostało zaproszone do Białego Domu, żeby podkreślić więź sojuszniczą ze Stanami Zjednoczonymi - to pierwszy sygnał pokazujący, jakie znaczenie ma Polska w postrzeganiu tutaj, zza Atlantyku, kwestii bezpieczeństwa europejskiego - powiedział Andrzej Duda.

Andrzej Duda: USA widzą, że jesteśmy odpowiedzialnym sojusznikiem

Jak dalej przekazał polski prezydent, "jesteśmy państwem, któremu Stany Zjednoczone wyrażają zgodę na zakup swojego najnowocześniejszego uzbrojenia". Dodał, że "mamy zgodę na zakup F-35, HIMARS, czołgów Abrams, śmigłowców Apache".

- Jesteśmy dzisiaj naprawdę bardzo ważnym i wiarygodnym sojusznikiem Stanów Zjednoczonych, wspieranym bardzo mocno przez USA, więc to na pewno w ogromnym stopniu daje nam dodatkowe gwarancje bezpieczeństwa - powiedział Andrzej Duda. Wyjaśnił, że "jesteśmy wiarygodnym sojusznikiem nie tylko dlatego, że nasi żołnierze zawsze wtedy, kiedy było trzeba, stawali u boku żołnierzy Stanów Zjednoczonych". - Ale także i dlatego, że wydajemy dzisiaj na nasze bezpieczeństwo i naszą obronność ponad 4 procent PKB i Stany Zjednoczone widzą, że jesteśmy odpowiedzialnym państwem i odpowiedzialnym sojusznikiem, który także jest gwarantem bezpieczeństwa w naszej części Europy.

"Ta propozycja została przyjęta spokojnie"

Polski prezydent przekazał, że podczas wtorkowych spotkań "mówił o tych trzech procentach PKB". - Mówiliśmy o tym także na spotkaniu z prezydentem Joe Bidenem i ta propozycja została przyjęta spokojnie - dodał Duda.

- Ja mam bardzo prostą argumentację: dzisiaj potrzebujemy zrealizować mnóstwo zobowiązań, także tych, które już są podjęte przez NATO - oznajmił, tłumacząc: - Dzisiaj w państwach NATO przyznają, że nie mają wystarczająco dużej liczby amunicji, żeby móc wesprzeć Ukrainę amunicyjnie - to wymaga wydatków. To oznacza, że dzisiaj Europa potrzebuje wydawać dużo więcej na obronność, niż było do tej pory - stwierdził polski prezydent.

Jak dalej tłumaczył, "to nie jest ta sama sytuacja, co w 2014 roku, kiedy Rosja zaczęła okupować Krym". - Wtedy podejmowano decyzje o dwóch procentach, ale dzisiaj mamy pełnoskalową rosyjską agresję na Ukrainie, jakiej Europa nie widziała od II wojny światowej i to wymaga nakładów na obronność - przekazał.

"Mieliśmy bardzo dobrą rozmowę ze spikerem Johnsonem"

Prezydent poinformował też, w nawiązaniu do słów Donalda Tuska na temat spikera Izby Reprezentantów Mike'a Johnsona: - Myśmy dzisiaj rozmawiali ze spikerem Johnsonem, mieliśmy bardzo dobrą - uważam - rozmowę. Przedstawiłem mu bardzo szczegółowo nasz punkt widzenia na bezpieczeństwo naszej części Europy, także przez pryzmat wojny w Ukrainie i przede wszystkim tego, że Rosja musi zostać zatrzymana - powiedział, dodając, że "dla nas Polaków to jest najważniejsze".

- Jeżeli mamy powstrzymać rosyjski imperializm przed kolejnymi aktami agresji, to on musi zostać powstrzymany w Ukrainie, bo to jest z naszego punktu widzenia jeszcze bezpieczne, tak żeby nie trzeba go było powstrzymywać na granicy NATO czy w państwach NATO, gdyby Rosja którekolwiek z państw odważyła się zaatakować - powiedział Duda.

Zapytany, co usłyszał na ten temat od spikera, przekazał: - Ja przedstawiłem naszą argumentację, uważam, że to jest to, co mogłem zrobić.

Nawiązując bezpośrednio do Donalda Trumpa, Andrzej Duda powtórzył, że "ile razy umawiał się na coś z Donaldem Trumpem, kiedy był prezydentem Stanów Zjednoczonych, jego słowo zawsze było dotrzymane". - Nie ma dla nas znaczenia, kto jest u władzy w Polsce i kto jest u władzy w USA. Zawsze Stany Zjednoczone były, są i będą sojusznikiem Rzeczypospolitej i to jest obowiązek polskich władz, żeby o to dbać. I dlatego dzisiaj razem z Donaldem Tuskiem siedzieliśmy i reprezentowaliśmy razem Polskę, mówiąc jednym głosem o polskich interesach i naszych sprawach - poinformował polski prezydent.

Zapytany o to, czy mimo wszystkich napięć na linii Warszawa-Kijów Wołodymyr Zełenski "jest dalej przyjacielem", Andrzej Duda odrzekł: - Oczywiście, że jest moim przyjacielem, trudno wyobrazić sobie taką politykę, w której żadnych napięć nie będzie - powiedział, dodając: - To jest na dobre i na złe, jesteśmy sąsiadami, dzisiaj nasz sąsiad walczy o życie i my staramy się mu pomagać i próbujemy też starać się o to, żeby oni nas zrozumieli.

Elektrownie jądrowe kluczowe dla bezpieczeństwa Polski

Magda Sakowska zapytała również prezydenta Dudę o znaczenie elektrowni jądrowych dla bezpieczeństwa energetycznego Polski.

- Zakładając, że chcemy zrealizować nasze zobowiązania klimatyczne i chcemy zrealizować to, do czego politycznie zobowiązały się państwa UE, jeśli chodzi o ochronę klimatu, ograniczanie emisji CO2, to nie ma szans zrealizować tego w tak wielkim kraju jak nasz bez elektrowni jądrowych, bo tylko one są w stanie nas zabezpieczyć w stałe dostawy prądu - podkreślił Andrzej Duda.  

Głowa państwa odniosła się również do budowy elektrowni jądrowej w Koninie-Pątnowie, czyli wspólnego przedsięwzięcia PGE PAK Energia Jądrowa oraz koreańskiego koncernu KHNP.  - Elektrownia jądrowa, która będzie w Polsce to oczywiście projekt prywatny, ale realizowany przy wsparciu państwa polskiego i my tą politykę tego sektora prywatnego popieramy i to jest element naszego bezpieczeństwa energetycznego, bo najważniejsze jest to, byśmy te elektrownie mieli u nas w Polsce w dyspozycji - powiedział prezydent.

W listopadzie 2023 spółka PGE PAK Energia Jądrowa otrzymała decyzję zasadniczą wydaną przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska w sprawie budowy elektrowni jądrowej w regionie konińskim. Elektrownia ma zostać wyposażona w bezpieczną technologię APR1400, a dwa reaktory o łącznej mocy zainstalowanej 2800 MW mają dostarczyć rocznie 22 TWh energii. Pokrywa to obecnie ok. 12 proc. zapotrzebowania na energię elektryczną w Polsce.

Andrzej Duda w USA. Spotkanie z Joe Bidenem

Wcześniej Andrzej Duda brał udział w briefingu prasowym po spotkaniu z prezydentem Joe Bidenem. Razem z Donaldem Tuskiem przybyli oni we wtorek przed godziną 21 czasu polskiego do Białego Domu, gdzie odbyli rozmowę z prezydentem USA. 

Spotkanie w Białym Domu było najważniejszym punktem w wizycie polskich polityków w USA. - Zaangażowanie Ameryki w Polskę jest żelazne, zawsze mówimy, że atak na jednego z sojuszników jest atakiem na nas wszystkich. My wszyscy musimy myśleć dokładnie tak samo, czekam na te rozmowy, które dzisiaj będą tu podjęte. Bardzo dziękuję wam za dzisiejszą wizytę - mówił Joe Biden na początku spotkania z udziałem dziennikarzy.

- Rok temu, gdy spotkaliśmy się w Warszawie ogłosiłem, że gdy Polska obejmie prezydencję w Unii Europejskiej to naszym priorytetem będzie pogłębienie współpracy między Stanami Zjednoczonymi i Unią Europejską, cały czas pracujemy w tym kierunku w Polsce. Dlatego też kupujemy najbardziej zaawansowaną amerykańską broń - przekonywał.

Zgodnie z zapowiedzią, prezydent przedstawił Joe Bidenowi pomysł podniesienia wydatków na obronność wśród wszystkich krajów Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Rozmowy na Kapitolu. W tle pomysł z NATO

Rozmowy z Joe Bidenem - w przypadku prezydenta Polski - poprzedziły konsultacje na Kapitolu. Andrzej Duda spotkał się tam z przedstawicielami Senatu i Izby Reprezentantów, których przekonywał do pomysłu z forsowaniem wymuszenia na członkach NATO progu 3 proc. PKB na obronność.

- Bardzo ciekawe i bardzo dobre rozmowy. Przekaz, że nasze relacje są znakomite i budujemy je niezależnie od tego, kto w danym momencie rządzi - stwierdził Andrzej Duda.

- Z satysfakcją przyjąłem pozytywne odniesienie się, żeby w NATO wydatki zostały podniesione do 3 procent PKB. Z uwagi na to, żeby pokazywać solidarność - stwierdził.

- Stany Zjednoczone są gwarantem bezpieczeństwa, ale z drugiej strony my jako członkowie Sojuszu traktujemy swoją obecność i kwestie bezpieczeństwa odpowiedzialnie. Jesteśmy gotowi ponosić ciężary wynikające z obecnej sytuacji - dodał.

***

Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024.

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Kobosko w ‘’Graffiti’’ o propozycji Dudy dla członków NATO: Nie jest realistyczna
      Kobosko w ‘’Graffiti’’ o propozycji Dudy dla członków NATO: Nie jest realistycznaPolsat News
      INTERIA.PL
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      425
      Super
      relevant
      188
      Hahaha
      haha
      182
      Szok
      shock
      30
      Smutny
      sad
      21
      Zły
      angry
      66
      Lubię to
      like
      Super
      relevant
      912
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na