Tak głosował Kraków. Rekordowe poparcie rolników dla Gibały, Miszalski wygrywa u seniorów
Łukasz Gibała zgromadził rekordowe poparcie wśród najmłodszych wyborców, z kolei Aleksander Miszalski w drugiej turze wyborów samorządowych wygrał dzięki tym najstarszym. Interia - na podstawie sondażowych wyników exit poll Ipsos dla Polsat, TVN oraz TVP - sprawdza, jak Krakowianie zagłosowali w wyborach na prezydenta miasta.
Druga tura wyborów samorządowych 2024 za nami. 21 kwietnia prezydentów wybierali m.in. mieszkańcy dziewięciu miast wojewódzkich, ale w sumie dogrywka wyborcza odbywała się w 748 gminach. Lokale wyborcze zostały zamknięte o 21.
W dogrywce w Krakowie walczył Aleksander Miszalski oraz Łukasz Gibała. Ten pierwszy, jak wynika z sondażu exit poll dla Telewizji Polsat, TVP i TVP, zgromadził 51,1 proc. głosów.
Wyniki wyborów samorządowych. Kraków dla Aleksandra Miszalskiego
Patrząc na dane sondażu Ipsos, obecny poseł Platformy Obywatelskiej cieszył się zaufaniem przede wszystkim najstarszych wyborców 60 lat i więcej (62,3 proc.) oraz w wieku 40-49 lat (58,3 proc.).
Kobiety były bardziej skłonne (52,5 proc.) oddać na niego głos chętniej niż na kontrkandydata.
43-latka poparli także wyborcy z wykształceniem wyższym (53,4 proc.) oraz przedsiębiorcy oraz emeryci (61,6 proc.).
Wybory samorządowe. Ci Krakowianie głosowali na Łukasza Gibałę
Łukasz Gibała już po raz trzeci stawał w szranki w krakowskich wyborach prezydenckich, jednak dopiero w 2024 roku udało mu się wejść do drugiej tury. 21 kwietnia zdobył poparcie 48,9 proc. głosujących.
Radny z Krakowa dla Mieszkańców mógł liczyć na poparcie przede wszystkim w najmłodszym elektoracie 18-29 lat (70,1 proc.). Chętniej popierali go także wyborcy z wykształceniem podstawowym (58,3 proc.) oraz zasadniczym zawodowym (57,8 proc.).
Rekordowym poparciem Łukasz Gibała cieszył się także wśród studentów (68,5 proc.) oraz rolników (65,3 proc.).
Aleksander Miszalski i Łukasz Gibała zmierzyli się w "Bitwie o Kraków"
Na kilka dni przed finalnym starciem pretendenci do krakowskiego magistratu zdecydowali się na udział w debacie organizowanej przez Interię pod hasłem "Bitwa o Kraków". Politykom zaproponowano nowatorską formułę, która sprawiła, że Aleksander Miszalski i Łukasz Gibała weszli w bezpośrednie starcia i wymiany zdań.
Obaj zarzucali się argumentami merytorycznymi i konfrontowali dwie wizje rozwoju miasta. Zdradzili też m.in., co będą robić po wyborach, jeśli krakowianie nie obdarzą ich zaufaniem. Odpowiedzieli też na pytania mieszkańców.
Przypomnijmy, że przed pierwszą turą to Łukasz Gibała był faworytem w sondażach na prezydenta Krakowa. Ostatecznie jednak - w niedzielę 7 kwietnia więcej głosów uzyskał poseł Miszalski.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
