Mieszkańcy Krakowa prosto z mostu. Mają wyzwanie dla nowego prezydenta
Mieszkańcy Krakowa nie mają wątpliwości: dostępność mieszkań będzie najważniejszą misją dla nowego włodarza miasta. Uczestnikom sondy ulicznej Interii przeszkadza betonoza, ale i wieżowce stawiane tam, gdzie dziś jest zieleń. Wyliczyli też największe krakowskie absurdy. Swoje pięć groszy wtrącił ponadto... hrabia Potocki. Zobacz nagranie!

Druga tura wyborów samorządowych w Krakowie to jeden z najciekawszych i najostrzejszych pojedynków w Polsce. Po ponad 20 latach urzędowania z fotela prezydenta ustąpi Jacek Majchrowski. W grze o tamtejszy ratusz pozostały dwie osoby: Łukasz Gibała (KWW Łukasza Gibały - Kraków dla Mieszkańców) oraz Aleksander Miszalski (KW Koalicja Obywatelska).
Zapytaliśmy krakowian, czym w pierwszej kolejności powinien zająć się nowo wybrany prezydent małopolskiej metropolii. Zdaniem pani Darii będzie to budowa tanich mieszkań na wynajem. Właśnie o problemach wokół mieszkalnictwa uczestnicy sondy ulicznej Interii mówili najczęściej.
Wybory samorządowe 2024. Czego chcą mieszkańcy Krakowa? Przypominają o niespełnionych obietnicach
Pana Włodzimierza spotkaliśmy przy rondzie Grzegórzeckim. - Piękny teren zaraz zostanie zabudowany. Tutaj też powstaną wieżowce - obawiał się. Z kolei pani Maria stwierdziła, że w Krakowie "blok jest w zasadzie przy bloku" - Wcześniej mieliśmy piękny widok na plac zabaw, teraz postawiony jest tam hotel - opisała.
Jak natomiast zauważył pan Adrian, że wszyscy w mieście "narzekają na beton i wąskie osiedla", dostrzegając w tym absurd, bo mimo to "te mieszkania są natychmiast wykupywane". Rozmawialiśmy także z panią Martą, martwiącą się o mieszkających na Starym Mieście. - Tam żyje się bardzo ciężko - uznała, nawiązując do kłopotów sprawianych niekiedy przez turystów.
Swoją opinię o Krakowie przedstawił też hrabia Jan Potocki, który odwiedził Stary Kleparz. Podzielił się też historią ze swojego życiorysu. - Byłem persona non grata. Szlachta, arystokracja, wypędzone przez komunę - wspominał.
Mieszkańcy liczą na to, iż nowy prezydent podczas pięcioletniej kadencji nie zapomni o obietnicach złożonych im przed laty: Chociażby powstaniu toru motocyklowo-samochodowego, a także budowie metra, na którą zgodziła się większość głosujących w referendum z 2014 roku.
"Co sondzisz?". Całą sondę Interii z udziałem mieszkanek i mieszkańców Krakowa obejrzysz w materiale wideo poniżej:
Łukasz Gibała czy Aleksander Miszalski - kto prezydentem Krakowa? Zobacz debatę Interii
Łukasz Gibała i Aleksander Miszalski na niespełna tydzień przed drugą turą wyborów zmierzyli się ze sobą w debacie Interii: "Bitwa o Kraków. Decydujące starcie". W krzyżowym ogniu pytań Dawida Serafina oraz Łukasza Szpyrki tłumaczyli m.in., dlaczego pozbyli się udziałów w swoich przedsiębiorstwach.
- Sprzedałem firmę, bo to budziło wątpliwości wśród wyborców. Jeśli rzeczywiście coś będzie budziło wątpliwości wyborców, a wyborcy będą tego chcieli, to to sprzedamy - mówił Gibała. Miszalski dopytywał: "Ale z zadłużonym Krakowem tak nie zrobisz? Nie oddasz?". Na to Gibała ripostował, że "zadłużony Kraków jest przez Jacka Majchrowskiego i przez was, Olku, bo wy współrządziliście z Majchrowskim".
Obaj ponadto przeprosili wyborców PiS, o głosy których się starają. Kandydat tej formacji Łukasz Kmita odpadł w pierwszej turze. Gibała ubolewał, że lata temu sugerował otoczenie PiS "kordonem sanitarnym", a Miszalski bił się w piersi za wymalowanie ośmiu gwiazdek na czole. Debatę "Bitwa o Kraków. Decydujące starcie" dostępna jest tutaj.
Wiktor Kazanecki
Kontakt do autora: wiktor.kazanecki@firma.interia.pl
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!