W środę Szymon Hołownia podziękował działaczom Polski 2050 za zaangażowanie w minioną kampanię wyborczą i przyczynienie się do sukcesu ugrupowania. Przekazał też przyszłym parlamentarzystom kilka wskazówek. - Uczestniczymy w pierwszym nieformalnym (...) posiedzeniu klubu, czyli tych osób, które stworzą klub parlamentarny Polski 2050 w nowym parlamencie - powiedział. Podkreślił, że obecnie trwa "ważny proces polityczny", który nazwał "bezpieczną zmianą". - Wy będziecie jego niezwykle ważną składową częścią. Mam nadzieję, że podziękowaliście już swoim wyborcom. Pamiętajcie też proszę, że jesteście nie tylko przedstawicielami swoich wyborców, ale wszystkich mieszkańców swoich okręgów wyborczych. My traktujemy to niezwykle poważnie, co jest zapisane konstytucji, że każdy poseł to przedstawiciel narodu, nie grupy, nie partii, nie frakcji - zaznaczył Hołownia. - Chciałoby się czasami pójść na skróty i kontynuować plemienną wojnę. Pokazać tym, którym pokazać należy. Ale my umówiliśmy się na coś innego, że w tym trudnym czasie będziemy gwarantem pojednania, bezpiecznej zmiany. Jeżeli będziemy zachowywać się tak jak oni, to skończymy tak jak oni. To trzeba mieć zawsze w głowie i w sercu, pamiętając o tym, że umówiliśmy się z ludźmi na zmianę - przypominał lider Polski 2050. Hołownia o spotkaniu z prezydentem: Dał jasny sygnał ws. stanowiska premiera Hołownia odniósł się również do konsultacji z prezydentem Andrzejem Dudą, na którą liderzy Trzeciej Drogi zostali zaproszeni w środę. - To moment trudny, ale też pełen wyzwań. Już za dwa, trzy tygodnie swoimi głosowaniami będziecie kreowali porządek prawny, personalny i ustrojowy w Polsce. Bardzo was proszę, żebyście się do tego momentu bardzo dobrze przygotowali. Wiemy po dzisiejszym spotkaniu z prezydentem, że nowy Sejm zostanie przez niego zwołany w ostatnim konstytucyjnym momencie, a więc po święcie 11 listopada - podkreślił. Jak dodał "w rozmowie ze mną i Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem prezydent dał do zrozumienia, że nie podjął jeszcze decyzji, kogo nominuje w pierwszym kroku, dając jasny sygnał, że nie musi to być Mateusz Morawiecki". - Premier Morawiecki toczy w tej chwili swoją grę opowiadając, że jest w stanie stworzyć rząd, a testem będzie dopiero sala sejmowa - powiedział. - Chcę tylko zwrócić waszą uwagę na to, jaką wagę będzie miało pierwsze głosowanie nad marszałkiem i prezydium Sejmu, bo to pokaże, czy faktycznie mamy większość - podkreślił. - Pracować w parlamencie będziemy w formule dwóch klubów w ramach Trzeciej Drogi, bo ten projekt będzie kontynuowany. To dobry projekt, on się sprawdził. Jesteśmy teraz drugą siła po demokratycznej stronie - podsumował. Wcześniej Wirtualna Polska ustaliła, że Polska 2050 i PSL powołają odrębne kluby w Sejmie, ale wspólny klub w Senacie. ***Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!