- Zwyczaj wskazuje, że prezydent desygnuje większość parlamentarną, ale trzeba poczekać jeszcze na tę większość parlamentarną. Czy jest czy jej nie ma, to się okazuje tak na prawdę na sali sejmowej. A póki co mamy już do czynienia z pierwszymi sporami wśród tych partii opozycyjnych, które podchodziły do wyborów. Lewica spiera się z PSL-em. PSL nieoficjalnie wysuwa swojego kandydata na premiera. Zaczekajmy, to wszystko wskazuje na to, że to jednak chwilę potrwa - powiedział Szef Gabinetu Prezydenta RP Paweł Szrot. Na pytanie o to, czy uważa, że PiS jest w stanie stworzyć koalicję i rządzić trzecią kadencję, Szrot stwierdził, że "polityka jest tym odcinkiem rzeczywistości, w którym regularnie zdarzają się nieprzewidywalne wcześniej rzeczy". Wybory 2023. "To koalicja oparta na deklaracjach" Małgorzata Paprocka z Kancelarii Prezydenta RP w rozmowie z dziennikarzem Polsat News przekazała, że w przyjętym zwyczaju prezydenci powierzali misję tworzenia rządu zwycięskiemu ugrupowaniu. - Potem są jeszcze dwie dalsze możliwości konstytucyjne. Ale tak jak mówię, w pierwszym kroku cała decyzja jest w rękach pana prezydenta. Tak Konstytucja stanowi. Jest teraz czas na analizy, konsultacje, jest kilka tygodni przed nami - mówiła na antenie Polsat News. Dodała, że "analizy strategiczne są prowadzone". Paprocka stwierdziła również, że zapowiedziana współpraca między Koalicją Obywatelska, Trzecią Drogą i Lewicą "to koalicja oparta na deklaracjach". - Te trzy partie nie startowały jako koalicja w rozumieniu prawa wyborczego, nie wygrały wyborów jako koalicja. Jeśliby taka decyzja byłą podjęta to zupełnie inaczej by dzisiaj wyglądała sytuacja. Powiem szczerze, obserwując dzisiaj wypowiedzi kluczowych polityków przez ostatnią dobę, widać również w samym tym obozie daleko idące wątpliwości - stwierdziła współpracowniczka prezydenta. Wybory 2023. Kto premierem? Konstytucja przewiduje trzy możliwe kroki wyłonienia rządu po wyborach. W pierwszym dużą rolę odgrywa prezydent, który zwołuje posiedzenie Sejmu i Senatu na dzień przypadający w ciągu 30 dni od dnia wyborów. Na pierwszym posiedzeniu Sejmu nowej kadencji dotychczasowy premier musi złożyć dymisję, a prezydent musi taką dymisję przyjąć. Rząd w stanie dymisji sprawuje obowiązki do czasu powołania nowego. Następnie prezydent desygnuje premiera i powołuje rząd. Dotychczas zwyczajowo prezydenci desygnowali osoby wskazane przez zwycięskie w wyborach ugrupowanie. Prezydent desygnując premiera bierze pod uwagę, że zaproponowany przez niego rząd, aby uzyskać wotum zaufania, musi zdobyć poparcie bezwzględnej większości w Sejmie. Jeśli Rada Ministrów nie uzyska wotum zaufania, to inicjatywę w tworzeniu rządu przejmuje Sejm. Wybory 2023. Sejm może wskazać kandydata W tym konstytucyjnym kroku kandydata na premiera może zgłosić grupa co najmniej 46 posłów. Sejm wybiera premiera większością bezwzględną w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Następnie szef rządu przedstawia Sejmowi program działania rządu oraz proponowany skład Rady Ministrów, których Sejm wybiera bezwzględną większością w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Jest to forma udzielenia rządowi wotum zaufania. Sejm na wybór premiera i rządu ma 14 dni. Jeżeli Sejmowi nie udałoby się stworzyć rządu, wtedy prezydent w ciągu 14 dni powołuje premiera i na jego wniosek członków rządu oraz odbiera od nich przysięgę. Po powołaniu przez prezydenta Rada Ministrów ma 14 dni na uzyskanie w Sejmie wotum zaufania. W tym konstytucyjnym kroku Sejm udziela rządowi wotum zaufania zwykłą większością głosów, (w dwóch poprzednich krokach konieczna jest większość bezwzględna) w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Jeśli za trzecim podejściem nie uda się wyłonić rządu, prezydent musi skrócić kadencję Sejmu i zarządzić wybory. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!