Skarga została wniesiona do Sądu Najwyższego przez senatora Krzysztofa Kwiatkowskiego. Skargę rozpoznano w składzie trojga sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN: Elżbiety Karskiej, Marka Dobrowolskiego i Aleksandra Stępkowskiego. Wybory parlamentarne 2023. Sąd Najwyższy oddalił skargę na PKW. Chodzi o liczenie głosów W nieuwzględnionej przez SN skardze sformułowano zarzuty wobec dwóch uchwał PKW nr 226 i 227. Dotyczą one zasad przeprowadzania głosowania za granicą i ustalania wyników wyborów. O złożeniu tej skargi informowano w środę. - Zwracamy uwagę na absurdalność wytycznych PKW, która, nie wiedzieć czemu, chce wymagać od obwodowych komisji w kraju, co jest mniejszym problemem, ale przede wszystkim za granicą, zbiorczego protokołu zarówno z liczenia głosów do Sejmu, Senatu oraz referendum - przekonywał senator Kwiatkowski. Według skarżącego, wytyczne PKW wobec okręgowych komisji wyborczych w kraju i za granicą, które zobowiązane są do zbiorczego dostarczenia wszystkich protokołów w 24 godziny, są błędne. Wskazywał, że w przypadku niedostarczenia przez OKW protokołów z głosowań parlamentarnych i referendalnych w wyznaczonym terminie, wyniki w danej komisji zostaną unieważnione. Według skargi "PKW powinna stwierdzić jasno, że najpierw liczymy głosy w wyborach do Sejmu i Senatu, potem przekazujemy protokół, a następnie siadamy do liczenia głosów referendalnych". Uzasadnienie Sądu Najwyższego W uzasadnieniu decyzji o nieuwzględnieniu skargi SN uznał, że "wytyczne PKW w tym zakresie prawidłowo realizują jednoznaczne postanowienie Kodeksu wyborczego". "Modyfikacja wytycznych w kierunku sugerowanym przez skarżącego oznaczałaby niekonstytucyjną ingerencję PKW w materię zastrzeżoną dla ustawodawcy" - wskazano. Jednocześnie SN podkreślił, że aktem wykonawczym, jakim są uchwały PKW, nie można modyfikować treści powszechnie obowiązujących przepisów ustawy. Zgodnie z przepisem Kodeksu wyborczego, jeżeli "właściwa okręgowa komisja wyborcza nie uzyska wyników głosowania w obwodach głosowania za granicą albo na polskich statkach morskich w ciągu 24 godzin od zakończenia głosowania (...) głosowanie w tych obwodach uważa się za niebyłe. Fakt ten odnotowuje się w protokole wyników głosowania w okręgu wyborczym, z wymienieniem obwodów głosowania oraz ewentualnych przyczyn nieuzyskania z tych obwodów wyników głosowania". W uzasadnieniu czwartkowego orzeczenia SN zaznaczył, że ten przepis Kodeksu wyborczego, a także podobne regulacje obowiązujące w latach 1993-2011, nie znalazły dotychczas zastosowania. "Natomiast sposób zorganizowania głosowania zarządzonego na 15 października br. dodatkowo ogranicza prawdopodobieństwo takiego zdarzenia, komisji wyborczych będzie bowiem działało znacznie więcej i statystycznie każda z nich obejmować będzie mniejszą liczbę wyborców" - ocenił SN. Jednocześnie SN przypomniał, że już we wtorek nie uwzględnił skargi pełnomocnika wyborczego Koalicyjnego Komitetu Wyborczego Trzecia Droga, w której wnoszono o uchylenie tych dwóch uchwał PKW. Sąd Najwyższy uznał, że tożsame rozwiązanie w systemie prawnym funkcjonują od 30 lat. "Nigdy nie były kwestionowane, bo też i nigdy nie zaistniała konieczność jego zastosowania, a prawdopodobieństwo, że stanie się tak obecnie jest relatywnie niższe niż dotychczas wobec zwiększenia o blisko 30 proc. liczby obwodowych komisji wyborczych zorganizowanych poza granicami kraju - z 320 do 417" - wskazano w uzasadnieniu tamtego postanowienia. Czytaj także: Wybory 2023. Tak wypełnisz kartę wyborczą, by głos był ważny Nie musisz iść do urzędu. Przed wyborami załatwisz formalności przez internet Jak głosować poza miejscem zameldowania? Masz czas do 12 października Jak zagłosować za granicą? Nie wszędzie wystarczy dowód osobisty *** TWÓJ GŁOS MA ZNACZENIE. Dołącz do naszego wydarzenia na Facebooku i śledź aktualne informacje w trakcie kampanii wyborczej!