Polskie Stronnictwo Ludowe po sobotniej konwencji w Kielcach ruszyło w trasę kampanijnym "Green Truckiem". Pierwszym przystankiem w niedzielę było mazowieckie Cegłowo. - Widzimy do czego doprowadziła wojna domowa polityczna. Codziennie jesteśmy świadkami hejtu, nienawiści. Możemy namacalnie tego doświadczyć w rodzinach, gdzie o pewnych tematach się nie rozmawia. Trzeba uleczyć Polskę od nienawiści i chamstwa, bo polskie serce i umysł zatrute są chorobą nienawiści - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz. Przewodniczący PSL wezwał do "odbudowania wspólnoty narodowej". - Potrzebujemy jej jak nigdy wcześniej. Potrzebujemy silnej granicy, silnej armii, silnej Polski w sojuszach NATO i UE. Bez wspólnoty Polska nie będzie się rozwijać - dodał. Polityk zarzucił rządzącej większości "zdeptanie godności, podzielenie Polaków na gorszy sort, odebranie patriotyzmu innym oraz kradzież symboli narodowych". - Polska wieś zawsze dawała przykład rozwoju oraz nowoczesności. Ruch ludowy od zarania dziejów szedł z duchem czasu i postępem. My wiemy, jak być dobrym gospodarzem. Polsce potrzeba dobrego gospodarza. Roztropnego, który dzieli sprawiedliwe każdemu w miarę swoich potrzeb oraz możliwości - powiedział Kosiniak-Kamysz. I zaczął rozliczać PiS z nowych danych demograficznych. Jak zagłosować za granicą? Nie wszędzie wystarczy dowód osobisty Trzecia Droga chce reformy podatków - W ostatnim roku mamy ujemny bilans urodzeń na poziomie 150 tys. osób. Za naszych czasów - jeszcze w 2017 roku - rodziło się średnio 400 tysięcy. Polska się starzeje, Polska siwieje. To smutna konstatacja programów prourodzeniowych. Bo ten socjalny pomysły PiS przyniósł efekt, ale urodzeń nie ma. Bilans jest tragiczny, naprawdę fatalny. To obraz degradacji - ocenił. Trzecia Droga w swoim wyborczym programie zaproponowała PIT rodzinny. - Im więcej masz dzieci, tym niższe Twoje podatki. Dzisiaj jedynie małżonkowie mogą wspólnie się rozliczać, a my uważamy, że każde dziecko powinno być doliczane do PIT. Od trzeciego dziecka rodzina nie będzie płaciła podatków. To rozwiązanie na wzór francuski, to prawdziwe docenianie wkładu rodziny w społeczeństwo - przekonywał szef Ludowców. Podczas briefingu nie zabrakło także tematów rolniczych. Szef PSL położył nacisk na bezpieczeństwo żywnościowe oraz promocję polskich produktów za granicą. - Za naszych czasów polskie produkty spożywcze podbijały świat. Za czasów PiS zamiast ją sprzedawać, to na bazarach handlowano wizami. Musimy wrócić do dyplomacji gospodarczej, bo to nasz skarb narodowy, my nie produkujemy samochodów, my nie mamy nowoczesnych technologii, a właśnie polska żywność jest marką - przekonywał Władysław Kosiniak-Kamysz. Polityk dodał, że jego formacja nie zgadza się na napływ tanich produktów rolnych z Ukrainy. Według nie go zarabiają na tym "oligarchowie", a nie zwykli rolnicy. Po zmianie władzy PSL zamierza wystąpić do Komisji Europejskiej o wsparcie w tym sektorze, dodatkowo wezwie Brukselę do skupu interwencyjnego zboża ukraińskiego. Czytaj też: Praca przy wyborach. Za dzień można zarobić 800 zł. Wymagania są minimalne Kiedy poznamy oficjalne wyniki wyborów? Tak wygląda proces ich liczenia *** TWÓJ GŁOS MA ZNACZENIE. Dołącz do naszego wydarzenia na Facebooku i śledź aktualne informacje w trakcie kampanii wyborczej!