Trzęsienie ziemi w Mjanmie i Tajlandii. MSZ wydało komunikat o Polakach
W trzęsieniu ziemi w Mjanmie i Tajlandii nie ucierpieli Polacy - przekazało MSZ w komunikacie. Dodano, że działa specjalny telefon dla polskich turystów w Tajlandii. Resort zaznaczył, że w Mjanmie turyści mogą zwracać się do ambasady Niemiec w Rangunie. Do trzęsienia ziemi w tych azjatyckich krajach doszło w piątek. Na razie wiadomo o co najmniej 153 ofiarach. Ratownicy obawiają się, że ta liczba będzie rosnąć.

Służby ratownicze Tajlandii i Mjanmy potwierdziły, że w piątkowym trzęsieniu ziemi nie ucierpieli Polacy - poinformowało w zamieszczonym w mediach społecznościowych komunikacie polskie ministerstwo spraw zagranicznych.
Wcześniej rzecznik polskiego resortu dyplomacji Paweł Wroński przekazał, że ambasada RP w Bangkoku została ewakuowana z powodu uszkodzenia budynku. Placówka znajduje się w 34-piętrowym wieżowcu, w którym mieszczą się również ambasady innych krajów.
- Praca ambasady zostanie zorganizowana w innym miejscu - dodał Wroński i uprzedził, że w związku z ewakuacją działania konsularne mogą być utrudnione.
Trzęsienie ziemi w Mjanmie i Tajlandii. Uruchomiono telefon dla polskich turystów
Ministerstwo spraw zagranicznych poinformowało o uruchomieniu specjalnego numeru telefonu dla polskich turystów w Tajlandii, którzy znajdą się w sytuacji szczególnej, takiej jak zagrożenie dla zdrowia: +66 819364618.
Resort zwrócił się również do osób, które wskutek trzęsienia ziemi w tym kraju straciły paszport, o jak najszybsze mailowe skomunikowanie się z polską placówką.
W Mjanmie polscy turyści mogą zwracać się do ambasady Niemiec w Rangunie.
Ambasady innych krajów w Bangkoku wezwały swoich obywateli do zachowania ostrożności i podporządkowania się poleceniom służb ratowniczych oraz by do wysokich budynków wracali dopiero, gdy zostaną uznane za bezpieczne.
Epicentrum trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,7 znajdowało się w środkowej Mjanmie, ok. 1 tys. km na północ od stolicy Tajlandii, Bangkoku. Do wstrząsu doszło około godz. 14.30 czasu lokalnego (ok. godz. 9 w Polsce).
Na razie wiadomo, że w Mjanmie zginęły co najmniej 144 osoby, a liczba rannych znacznie przekroczyła 700. W sąsiedniej Tajlandii śmierć poniosło co najmniej dziewięć osób, a 90 uznaje się za zaginione. Ratownicy obawiają się, że liczba ofiar śmiertelnych "będzie liczona w setkach".
---
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!