Kredyty hipoteczne są drogie i obecnie coraz mniej osób stać na ich spłatę. Niejednokrotnie ich wysokość pochłania całą miesięczną pensję. Kredyt mieszkaniowy 2 proc. miał ułatwić młodym Polakom spłatę kredytu hipotecznego w mniejszych ratach. Z kolei Koalicja Obywatelska obiecała kredyt bez żadnych odsetek, który miałby obniżyć ratę o połowę. W tej sytuacji nawet osoby z minimalnym wynagrodzeniem mogłyby wziąć kredyt. Kredyt 0 proc. - program Koalicji Obywatelskiej Donald Tusk podczas spotkania z mieszkańcami Pabianic i Łodzi pod koniec lutego 2023 roku ogłosił nowy projekt, jakim jest Kredyt 0 procent. Lider Koalicji Obywatelskiej mówił, że będzie on spłatą kapitału, ale bez odsetek. W związku z tym dług wobec banku ulegnie realnemu zmniejszeniu. Kredyt 0 proc. ma być skierowany do osób chcących kupić pierwsze mieszkanie, zaciągając kredyt hipoteczny. Dzięki odsetkom wynoszącym 0 proc., ma nie być potrzebna wysoka zdolność kredytowa, której obecnie nie ma większość młodych osób przez wysokie stopy procentowe i niewystarczające zarobki. Ile wyniesie miesięczna rata przy Kredycie 0 procent? Donald Tusk w trakcie prezentacji programu Kredyt 0 procent posłużył się przykładem mieszkania o powierzchni 65 m2. Mówił on o tym, że obecnie takie mieszkanie kosztuje 500 tys. zł, a miesięczna rata na 25 lat, przy normalnych warunkach spłaty, wynosi 4200 zł. Przy bezodsetkowym kredycie zmalałaby o ponad połowę, miesięcznie musielibyśmy płacić około 1700 zł. Wyliczenia te są prawidłowe, ponieważ rata kredytu hipotecznego przy 500 tys. zł i 9-procentowych odsetkach wynosi dokładnie 4195,98 zł. W związku z tym same odsetki to koszt 758 794,55 zł. Przy kredycie 0 procent do zwrotu będzie jedynie 500 tys. zł. Na stronie Koalicji Obywatelskiej z programem mieszkaniowym, na samym dole, dostępny jest kalkulator kredytowy. Za jego pomocą możemy obliczyć dokładną ratę kredytu 0 procent. Dla kogo Kredyt 0 procent? Kredyt 0 procent przeznaczony ma być dla osób, które nie ukończyły 45. roku życia i nie posiadają własnego mieszkania. Z programu miałyby skorzystać osoby chcące zakupić swoje pierwsze lokum. W grę wchodzą również środki na remont nieruchomości. Kredyt 0 procent przeznaczony miałby być dla osób pracujących, posiadających zdolność kredytową. Przy tych warunkach szansę mogłyby mieć nawet osoby z minimalnym wynagrodzeniem. Szczegółowych założeń jednak jeszcze nie podano. Kredyt 0 procent. Koalicja Obywatelska zaliczy fiasko? Co więcej, jak wynika z nieoficjalnych informacji serwisu money.pl, propozycja KO może w ogóle nie wejść w życie. Zdaniem rozmówców redakcji, nie ma zgody w tworzącej się koalicji, co do programu mieszkaniowego zaproponowanego przez Donalda Tuska. W takiej sytuacji nie jest także jasne, co z aktualnie obowiązującym programem - Kredytem 2 procent. Kredyt 2 proc. Obecny program mieszkaniowy Przypomnijmy, że obecnie obowiązuje inny rządowy projekt - Bezpieczny Kredyt 2 procent. To program wprowadzony w życie przez Prawo i Sprawiedliwość. Według jego założeń przez pierwsze 10 lat kredytu oprocentowanie wynosi 2 procent i zostanie powiększone o marżę i ewentualną prowizję kredytującego banku. Kredyt 2 procent również jest przeznaczony dla osób do 45. roku życia, które chcą zakupić swoje pierwsze mieszkanie. Maksymalna wysokość takiego kredytu wynosi 500 tys. zł dla jednej osoby, a w przypadku małżeństwa lub rodziców z dzieckiem - 600 tys. złotych. Nieruchomość zakupiona poprzez Kredyt 2 proc. nie może być przeznaczona na wynajem. Bezpieczny kredyt 2 proc. Olbrzymie zainteresowanie Program ruszył 3 lipca. Po nieco ponad trzech miesiącach złożono 63,6 tys. wniosków. Banki nie były jednak przygotowane na tak duże obłożenie, dlatego w tym czasie udało im się sfinalizować zaledwie 17,5 tysiąca transakcji. Podpisane umowy opiewały na łączną kwotę 6,9 miliardów złotych. Rząd zakładał jednak, że w 2023 roku na dopłaty do tych kredytów nie przeznaczy więcej niż 3,2 miliarda złotych. Oznacza to, że limit rządowych dopłat do października został przekroczony dwukrotnie. Tymczasem do końca roku pozostały dwa miesiące. PiS przekonywało, że nie zawiesi Kredytu 2 proc., jednak właśnie traci władzę kosztem Koalicji Obywatelskiej i jej partnerów, dlatego dalsze losy programu zależą od nowej władzy. CZYTAJ TAKŻE: Donald Tusk pokazał za dużo? Mógł ujawnić treść umowy koalicyjnej Mateusz Morawiecki czy Donald Tusk? Andrzej Duda zdecydował ws. premiera Negocjacje koalicyjne. Poseł PSL zgadza się z Lewicą w kwestii aborcji