W niedzielnym programie Radia Zet gościli Marcin Kierwiński z Koalicji Obywatelskiej, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z Lewicy, Ryszard Czarnecki z Prawa i Sprawiedliwości, Marek Sawicki z Trzeciej Drogi oraz Łukasz Rzepecki z Kancelarii Prezydenta. W programie przytoczono m.in. fragment wystąpienia Andrzeja Dudy, które wygłosił podczas inauguracyjnego posiedzenia Sejmu w poniedziałek. Prezydent podkreślił wówczas, że "nie zgodzi się na obchodzenie czy naginanie prawa". - Jeżeli uznam, że jakieś rozwiązanie budzi poważne wątpliwości merytoryczne czy prawne, to nie zawaham się korzystać z prezydenckiego weta czy skierować spraw do Trybunału Konstytucyjnego - mówił przywódca państwa. Prezydent Duda, kontynuując wypowiedź, zaznaczył: - Chciałbym z tego miejsca powiedzieć wszystkim formacjom politycznym, że ewentualne weto prezydenta nie może być argumentem dla niezrealizowania przez państwa obietnic wyborczych. Ja swoje słowa traktuję niezwykle poważnie. Wy też macie obietnice, które złożyliście Polakom i bardzo proszę, zrealizujcie je. Gorąco wokół słów Andrzeja Dudy. "Kuriozalne" W studiu wywiązała się dyskusja na temat tego, w jaki sposób interpretować słowa Andrzeja Dudy. Łukasz Rzepecki zwrócił uwagę, że należy bardzo prosto to odczytywać. - Pan prezydent jest głową państwa, stoi na straży Konstytucji, przestrzegania jej zasad i przepisów. Jeżeli będzie ta Konstytucja w jakikolwiek sposób obchodzona czy łamana, to wtedy będzie podejmował stosowne kroki - mówił. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk ,odnosząc się do pytania, czy Lewica "nie obawia się otwartego starcia z prezydentem", zaznaczyła, że "przede wszystkim chcą działać zgodnie z Konstytucją". - Te zapowiedzi pana prezydenta są kuriozalne, ponieważ pan prezydent jeszcze niczego nie zobaczył, jeszcze nie wie, co zostanie mu przedłożone, a już deklaruje, że będzie weto - stwierdziła. Posłanka Lewicy dodała również, że "wszystkie decyzje będą podejmowane zgodnie z Konstytucją, ale dopiero kiedy zostaną podjęte, to pan prezydent i jego kancelaria będą mogli się im przyjrzeć". - A takie dywagacje i hipotetyczne weta, to jest po prostu żart - zaznaczyła. Marek Sawicki, wybrany na marszałka seniora, odniósł się natomiast do swojego wystąpienia, które wygłosił na sali plenarnej, a w którym "zwrócił uwagę na popełnione w ostatnich latach delikty konstytucyjne". Dodał, iż zachęcił izbę, aby zostały one naprawione. Marcin Kierwiński porównał Andrzeja Dudę do Jaruzelskiego Do dyskusji włączył się również obecny w studiu Marcin Kierwiński. Poseł Koalicji Obywatelskiej nadmienił, że ugrupowanie wielokrotnie podczas kampanii wyborczej mówiło, iż "odsuwanie PiS-u od władzy to jest sytuacja analogiczna z 1989 roku". - Wtedy też totalna władza robiła wszystko, aby nie zmieniać ustroju. I wtedy tamta władza też miała prezydenta, który jej bronił - zaznaczył Kierwiński. Kiedy padły te słowa w studiu nastąpiła szybka reakcja niektórych z zaproszonych gości. - Haniebne porównanie, powinien się pan wstydzić. Powinien pan przeprosić - mówił Rzepecki, z kolei Czarnecki stwierdził, że "porównanie do Jaruzelskiego jest nieładne". Marcin Kierwiński wywołał burzę. "Nieładne" Kierwiński kontynuował swoją wypowiedź. - Analogia jest taka, że pan prezydent Duda jasno mówi, że będzie bronił władzy PiS i na to nie może być zgody. Pan prezydent Duda powiedział, że będzie bronił dorobku ostatnich ośmiu lat. To czego będzie bronił? Bicia kobiet pałkami przez tajniaków, tego, że deptaliście Konstytucję? - mówił poseł KO. Łukasz Rzepecki starał się jednak interweniować i, próbując przerwać monolog Kierwińskiego, kilkukrotnie powtórzył, że głowa państwa m.in. "będzie broniła programów społecznych, bezpieczeństwa i godności Polek i Polaków, dobrych ośmiu lat dla Polski". Do tych słów odniosła się posłanka Lewicy. - Panie ministrze, to są bardzo piękne deklaracje. Tylko gdyby pan prezydent rzeczywiście chciał stać po stronie inwestycji, interesu, polskiej racji stanu, to nie przeciągałby tego spektaklu, tylko desygnował na premiera Donalda Tuska, dzięki czemu moglibyśmy szybciej przystąpić, chociażby do odzyskiwania pieniędzy z KPO - oświadczyła Dziemianowicz-Bąk. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!