Wybory do Parlamentu Europejskiego. KO prezentuje "jedynki"
Koalicja Obywatelska zaprezentowała swoje listy w wyborach do europarlamentu. Marcin Kierwiński będzie "jedynką" w Warszawie. Z kolei Bartłomiej Sienkiewicz otworzy listę w okręgu nr 10 (małopolskie i świętokrzyskie). Polityk tuż po ogłoszeniu decyzji poinformował, że złożył rezygnację ze stanowiska ministra kultury i dziedzictwa narodowego.

W środę odbyła się Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej w Warszawie. Po przemówieniach premiera Donalda Tuska i prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego Jan Grabiec zaprezentował listy kandydatów w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Lista "jedynek" KO do Parlamentu Europejskiego prezentuje się następująco:
- Okręg nr 1, pomorskie - Janusz Lewandowski
- Okręg nr 2, kujawsko-pomorskie - Krzysztof Brejza
- Okręg nr 3, warmińsko-mazurskie i podlaskie - Jacek Protas
- Okręg nr 4, miasto stołeczne Warszawa i osiem powiatów - Marcin Kierwiński
- Okręg nr 5, mazowieckie - Andrzej Halicki
- Okręg nr 6, łódzkie - Dariusz Joński
- Okręg nr 7, wielkopolskie - Ewa Kopacz
- Okręg nr 8, lubelskie - Marta Wcisło
- Okręg nr 9, podkarpackie - Elżbieta Łukaciejewska
- Okręg nr 10, małopolskie i świętokrzyskie - Bartłomiej Sienkiewicz
- Okręg nr 11, śląskie - Borys Budka
- Okręg nr 12, dolnośląskie i opolskie - Bogdan Zdrojewski
- Okręg nr 13, lubuskie i zachodniopomorskie - Bartosz Arłukowicz
"W związku z zatwierdzeniem przez Radę Krajową PO list kandydatów do Parlamentu Europejskiego, złożyłem na ręce premiera Donalda Tuska rezygnację z pełnienia funkcji ministra kultury i dziedzictwa narodowego" - przekazał chwilę po odłoszeniu list Bartłomiej Sienkiewicz. Polityk będzie "lokomotywą wyborczą" w okręgu obejmującym woj. małopolskie i świętokrzyskie.
Wybory do PE 2024. Donald Tusk na konwencji KO
- Te wybory są jednymi z najważniejszych w historii Polski powojennej. Parlament Europejski nie jest miejscem dla idiotów politycznych - mówił podczas konwencji KO Donald Tusk. Premier nawiązywał także do sytuacji Ukrainy i bezpieczeństwa Europy. Podkreślał, że Polska i Zachód nie mogą być wobec rosyjskiej agresji słabi, bo inaczej wojna się nie zatrzyma.
- Siłą PO jest to, że nie udajemy przed ludźmi - stwierdził Donald Tusk.
- Te wybory, nie każdy w to może uwierzy, nie do każdego jeszcze to dociera, ale te wybory są jednymi z najważniejszych w historii Polski powojennej, mimo że są to wybory do Europarlamentu, więc wydawałoby się, że do miejsca i do spraw, które są dość odległe od codziennego życia - podkreślił Tusk.
Mówiąc o wojnie w Ukrainie, premier podkreślił, że Rosjanie "dobrze kalkulują i jak będziemy słabi nie zatrzymają się na Ukrainie". - Jedyną szansą Ukrainy na obronę przed Rosją jest zjednoczony Zachód - stwierdził.
- Będę namawiał do tego całą Europę, ale potrzebuję do tego was w europarlamencie. Będę namawiał, by nie traktować wydatków na obronę jako dodatek do polityki - powiedział.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!