Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Zaskakujące słowa prezydenta Czech o Ukrainie. Musiał się tłumaczyć

Prezydent Czech Petr Pavel uważa, że naiwnością jest sądzić, że w najbliższej przyszłości Ukrainie uda się odzyskać terytoria okupowane przez Rosję. Polityk wezwał do realistycznego spojrzenia na sytuację i zakończenia wojny.

Prezydent Czech Petr Pavel
Prezydent Czech Petr Pavel/Oleg Marusic/Reporter

- Myślę, że naiwnością byłoby twierdzić, że Ukraina może wyzwolić terytoria okupowane przez Rosjan w dającej się przewidzieć przyszłości. Rosja nie zamierza tak po prostu oddać tych terenów - stwierdził prezydent Czech w wywiadzie dla Sky News. 

Petr Pavel wezwał również do zakończenia wojny. - Musimy zakończyć wojnę, a następnie rozpocząć dyskusję na temat przyszłych porozumień. Być może uda się osiągnąć kompromis, ale nie bez zgody Ukrainy, Rosji i krajów, które zagwarantują jego przestrzeganie - dodał.

Politycy komentują wypowiedź czeskiego premiera

Wypowiedź prezydenta wywołała spore poruszenie w Czechach. Zareagował na nie przewodniczący czeskiej parlamentarnej komisji obrony Lubomír Metnar, który zinterpretował słowa szefa rządu jako wezwanie do zakończenia wojny i jednocześnie przyznanie, że Ukraina może być zmuszona do kompromisów terytorialnych.

Były premier Czech i szef opozycyjnej partii ANO, Andrej Babiš stwierdził z kolei, że on sam już półtora roku mówił, że trzeba zaprzestać walk i skupić się na działaniach dyplomatycznych.

Słowa prezydenta skomentował również wicepremier Czech Vít Rakušan, który powiedział, że podtrzymuje swoje dotychczasowe stanowisko w tej sprawie o konieczności zaprzestania walk i wynegocjowania pokoju na Ukrainie.

- Nie trzeba sztucznie dzielić świata na tych, którzy chcą pokoju i tych, którzy chcą wojny, ponieważ wszyscy chcemy pokoju. Ale nie pokoju na warunkach Moskwy - stwierdził. Dodał, że nienaruszalność integralności terytorialnej Ukrainy i determinacja Czech w pomaganiu Ukrainie dyplomatycznie i militarnie pozostają niezmienione.

Petr Pavel tłumaczy się ze swoich słów

Swoje słowa z wywiadu postanowił skomentować również sam Pavel, który na platformie X podkreślił potrzebę "wspierania Ukrainy wszelkimi możliwymi środkami, zgodnie z prawem międzynarodowym".

"Częścią tego uzasadnionego wsparcia jest także zwiększenie dostaw amunicji i sprzętu wojskowego na Ukrainę - m.in. poprzez czeską inicjatywę ws. amunicji" - napisał.

"Rosja mogłaby natychmiast zakończyć konflikt, ale nie jest tym zainteresowana, dopóki ma nadzieję osiągnąć swoje cele, którymi są: przejęcie kontroli nad Ukrainą, usunięcie demokratycznie wybranego rządu i demilitaryzacja suwerennego państwa" - dodał.

Pavel podkreślił jednak, że wsparcie militarne dla Ukrainy nie wyklucza znalezienia rozwiązania kończącego ten konflikt. "Wręcz przeciwnie, powinno to nastąpić jednocześnie" - stwierdził. Podkreślił również, że "każde przyszłe porozumienie pokojowe koniecznie wymaga zgody Ukrainy, biorąc pod uwagę jej podstawowe interesy".

"Dlatego też przyjąłem zaproszenie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na czerwcową konferencję w sprawie pokoju na Ukrainie" - podsumował.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Klimczak w "Graffiti" o CPK: Żeby nie było jak z Radomiem/Polsat News/Polsat News
INTERIA.PL

Zobacz także