Wielkie ćwiczenia w Rosji. Miedwiediew ostrzega Zachód
- Celem zaplanowanych przez Rosję ćwiczeń jest wypracowanie odpowiedzi na wszelkie ataki na ziemi rosyjskiej - powiedział w piątek Dmitrij Miedwiediew. Wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji przekazał, że to reakcja na niedawne deklaracje Francji i Wielkiej Brytanii.
Dmitrij Miedwiediew, były prezydent, a obecnie wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji, ostrzegł Zachód przed ingerencją w wojnę w Ukrainie. Powiedział, że zapowiedziane w tym tygodniu ćwiczenia nuklearne są przygotowaniem do reagowania także poza granicami Ukrainy.
"W pewnych okolicznościach reakcja (na takie ataki) będzie skierowana nie tylko na Kijów. I to nie tylko konwencjonalnymi pociskami, ale także specjalnym rodzajem broni" - przekazał Miedwiediew w mediach społecznościowych.
Rosja przestrzega Zachód
Rosja oświadczyła w poniedziałek, że będzie ćwiczyć rozmieszczanie taktycznej broni nuklearnej w ramach ćwiczeń wojskowych. Kreml przekazał, że to reakcja na groźby ze strony Francji, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych.
Jak podało ministerstwo obrony Rosji, ćwiczenia będą dotyczyły przygotowania i rozmieszczenia niestrategicznej broni nuklearnej. Zostały zlecone przez samego Władimira Putina.
"Na polecenie Naczelnego Wodza Sił Zbrojnych Rosji oraz w celu podniesienia gotowości niestrategicznych sił nuklearnych do realizacji celów bojowych, Sztab Generalny rozpoczął przygotowania do przeprowadzenia w najbliższej przyszłości ćwiczeń z formacjami rakietowymi Południowego Okręgu Wojskowego z udziałem samolotów i sił morskich" - przekazało rosyjskie ministerstwo.
Wielkie ćwiczenia w Rosji
W ćwiczeniach wezmą udział formacje Południowego Okręgu Wojskowego oraz siły morskie i lotnictwo. Dodano, że jest to element przedsięwzięć na rzecz "zapewnienia integralności terytorialnej i suwerenności państwa".
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow stwierdził, że ćwiczenia są reakcją m.in. na plany Francji, która chce wysłać swoje wojsko do Ukrainy.
Dmitrij Miedwiediew wspomniał także o brytyjskim ministrze spraw zagranicznych. Napisał, że jego deklaracje przyczyniły się do decyzji o ćwiczeniach nuklearnych. David Cameron chce, aby Ukraina użyła broni dostarczonej przez Brytyjczyków przeciwko celom w Rosji.
"Nie powinieneś był tego mówić, chłopcze" - skomentował Miedwiediew. "David, lepiej uważaj, co mówisz. W przeciwnym razie ... Nie, nie powiem tego. To też brzmiałoby nieprzyzwoicie" - dodał polityk.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!