USA ostrzegają przed Koreą Płn. "Odnosi znaczne korzyści dzięki wojnie"
- Korea Północna odnosi znacznie korzyści dzięki obecności swoich żołnierzy na liniach frontu wojny ukraińsko-rosyjskiej - przestrzegła przedstawicielka USA przy ONZ Dorothy Camille Shea. Ambasadorka podkreśliła, że reżim Kim Dzong Una będzie mógł wykorzystać te zdolności, by lepiej przygotować się na potencjalną wojnę z Koreą Południową. - To bezpodstawne domysłów, których celem jest oczernienie współpracy Moskwy i Pjongjangu - odpowiedział dyplomata Kremla Wasilij Nebenzia.
Dorothy Camille Shea - zastępczyni ambasadora USA przy Radzie Bezpieczeństwa ONZ - przekazała w środę, że w Rosji stacjonuje obecnie ponad 12 tysięcy żołnierzy Korei Północnej, którzy w zeszłym miesiącu rozpoczęli walki z siłami ukraińskimi w obwodzie kurskim.
- Korea Północna odnosi znaczne korzyści z otrzymywania rosyjskiego sprzętu wojskowego, technologii i doświadczenia, co czyni ją bardziej przygotowaną do prowadzenia wojny ze swoimi sąsiadami (Koreą Południową - red.) - przestrzegła dyplomatka na posiedzeniu RB ONZ dotyczącym poniedziałkowych testów balistycznych Pjongjangu.
Wojna w Ukrainie. USA ostrzegają: Korea Płn. odnosi znaczne korzyści
Przedstawicielka Stanów Zjednoczonych podkreśliła, że reżim Kim Dzong Una "z pewnością będzie chciał wykorzystać te korzyści do promowania sprzedaży broni i kontraktów na szkolenia wojskowe na całym świecie".
Ambasador Korei Północnej przy ONZ Kim Song uzasadnił niedawny test rakietowy jako "część planu wzmocnienia zdolności obronnych kraju". Jednocześnie oskarżył USA o stosowane podwójnych standardów.
- Kiedy liczba ofiar śmiertelnych wśród ludności cywilnej w Strefie Gazy przekroczyła 45 tysięcy osób, Stany Zjednoczone usprawiedliwiały nikczemne i masowe mordy Izraela, przedstawiając je jako prawo do samoobrony. Tymczasem te same Stany Zjednoczone kwestionują prawo do samoobrony przysługujące KRLD - powiedział przedstawiciel Korei Północnej podczas obrad.
Rosja uderza w USA. "Bezpodstawne domysły i oczernianie"
Wasilij Nebenzia - ambasador Rosji przy ONZ - powtórzył z kolei stałe oskarżenia Moskwy, że Waszyngton, Seul i Tokio prowokują Pjongjang ćwiczeniami wojskowymi. Odrzucił również twierdzania USA, że Kreml zamierza dzielić się technologią satelitarną i kosmiczną z reżimem Kim Dzong Una.
- Takie oświadczenia są kolejnym przykładem bezpodstawnych domysłów, których celem jest oczernienie dwustronnej współpracy między Federacją Rosyjską a zaprzyjaźnioną Koreańską Republiką Ludowo-Demokratyczną - powiedział Wasilij Nebenzia. Dyplomata złożył również gratulacje dyktatorowi tego państwa z okazji jego urodzin, które przypadają właśnie na 8 stycznia.
Ambasador Korei Południowej przy ONZ Joonkook Hwang powiedział natomiast, że żołnierze z Korei Północnej byli "w zasadzie niewolnikami Kim Dzong Una, poddanymi praniu mózgu, by poświęcili swoje życie na odległych polach bitew, aby finansować reżim i zdobyć zaawansowaną technologię wojskową z Rosji".
Więcej informacji o wojnie w Ukrainie w raporcie specjalnym Interii.
Źródło: Reuters
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!