Rosyjski okręt desantowy zniszczony. "Potężne przypomnienie"
"Zatopienie kolejnego okrętu wojennego Putina będzie potężnym przypomnieniem, że Ukraina może wygrać wojnę dzięki naszym funduszom" - stwierdził Grant Shapps. Minister obrony Wielkiej Brytanii odniósł się do środowego zniszczenia okrętu desantowego "Cezar Kunikow". Andrij Jusow, przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego, dodał z kolei, że większość załogi nie przeżyła ataku.
W środę rano ukraińskie media podały, że przeprowadzono atak bezzałogowcami na rosyjski okręt desantowy "Cezar Kunikow". Medialne doniesienia potwierdził Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
"Cezar Kunikow" zniszczony. Minister obrony Wielkiej Brytanii reaguje
Do zdarzenia odniósł się w mediach społecznościowych minister obrony Wielkiej Brytanii Grant Shapps. Przekazał we wpisie, że ma odbyć spotkanie z sojusznikami w sprawie finansowania ukraińskiej armii.
"Zatopienie kolejnego okrętu wojennego Putina będzie potężnym przypomnieniem tego, jak Ukraina może wygrać tę wojnę dzięki naszym funduszom" - podkreślił brytyjski minister. Dodał również, że "każdy naród musi zintensyfikować działania, aby pomóc w obronie frontu wolności".
Przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Andrij Jusow przekazał w komunikacie dla dziennikarzy, że uderzenie w rosyjski desantowiec "poszło zgodnie z planem". - Wrogi statek został zniszczony i nie można go naprawić. Wraz z ładunkiem była amunicja - nadmienił. Jusow dodał również, że z dostępnych informacji wynika, że większość załogi "Cezara Kunikowa" nie przeżyła. Wciąż gromadzone są informacje o dokładnej liczbie Rosjan na pokładzie.
Cios dla rosyjskiej floty. Zniszczono "Cezara Kunikowa"
Doniesienia o zniszczeniu rosyjskiego statku desantowego potwierdził Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. "Siły Zbrojne Ukrainy wraz z jednostkami Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy zniszczyły należący do okupantów okręt desantowy 'Cezar Kunikow'. W momencie ataku wrogi statek znajdował się na wodach terytorialnych Ukrainy w pobliżu Ałupki" - napisano w komunikacie.
Jeszcze wcześniej przekazywano, że około godz. 7:00 na morzu słychać było eksplozję. Niedługo później w sieci pojawiło się nagranie słabej jakości, na którym można było dostrzec wybuch i płomienie, prawdopodobnie na okręcie.
Jak informowaliśmy w środę rano w Interii, z informacji przekazanych przez oficjalny serwis rosyjskiej Floty Czarnomorskiej wynika, że WDK "Cezar Kunikow" to okręt desantowy Projektu 775. Statek budowany był w polskiej stoczni w Gdańsku w 1986 roku.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!