Rosjanie skarżą się na Putina. Doszło do spięcia z propagandystą
Niespokojna sytuacja w obwodzie biełgorodzkim odbiła się na samopoczuciu jego mieszkańców. Ci swoje niezadowolenie demonstrują w mediach społecznościowych, oskarżając o zaniedbania ekipę Władimira Putina. "Rząd federalny zapomniał o Biełgorodzie" - napisał jeden z blogerów. Słowa krytyki nie spodobały się naczelnemu propagandyście Kremla Władimirowi Sołowjowowi. Nazwał skargi "ohydną histerią".
Walki na zachodzie Rosji trwają od kilkunastu dni. Dywersanci z Rosji rozpoczęli operację przeciwko siłom zbrojnym podległym ministrowi Siergiejowi Szojgu.
Chodzi o członków trzech organizacji: Legion "Wolność Rosji", Rosyjski Korpus Ochotniczy oraz Batalion Syberyjski. Gubernator obwodu biełgorodzkiego informował, że tylko w ciągu pierwszego tygodnia ostrzałów zginęło 16 cywilów, a 98 osób zostało rannych.
Na śmierć niewinnych ludzi i nieustanne zniszczenia zwrócili uwagę mieszkańcy. Znaleźli winnych trudnej sytuacji.
Rosja. Mieszkańcy Biełgorodu oskarżają Kreml
W mediach społecznościowych zamieszczono serię wpisów, które nie umknęły uwadze Moskwy. "Rząd federalny zapomniał o Biełgorodzie" - alarmował jeden z twórców internetowych. Na oskarżenia postanowił zareagować sam Władimir Sołowjow.
Rosyjski propagandysta na antenie swojego programu mówił o "dużej liczbie stworzeń udających blogerów", które krytykują działania Władimira Putina. Ich skargi określił jako "ohydną histerię" i polecił mieszkańcom, aby się "zamknęli".
Wskazywał dalej, że nierozważne wpisy w sieci zostały "natychmiast podchwycone" przez nieprzyjaciela, czyli Ukraińców. Sołowjow zapewne nie spodziewał się, że jego słowa spotkają się ze zdecydowanym sprzeciwem mieszkańców Biełgorodu.
Biełgorod. Mieszkańcy mają propozycję dla Władimira Sołowjowa
Autorzy jednej ze stron informacyjnych miasta zachęcili użytkowników do pozostawienia komentarzy pod najnowszym postem Sołowjowa. Jeden z nich namawiał "dziennikarza", aby "przeniósł swoje przytulne studio telewizyjne do Biełgorodu".
Akcja przybrała niespotykane rozmiary. Pod postem z emisją programu pojawiło się ponad 2,5 tys. komentarzy internautów. Ci proponowali propagandyście wizytę w obwodzie biełgorodzkim i zamieszkanie w ostrzeliwanym mieście.
Przekonywali do "dojeżdżania z i do pracy, zasypiania i budzenia się przy dźwiękach syren". Stworzyli nawet specjalny hasztag, w którym zawarli swój apel.
Źródło: Meduza
***
Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
*
