Putin ma szansę wrócić "na salony". "Nigdy nie zakładaliśmy wykluczenia"

Marcin Jan Orłowski

Marcin Jan Orłowski

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Udostępnij

Rosja nie jest pariasem i dla nas nie liczą się jednostki i osobowości, ale polityka prowadzona przez kraj - twierdzi Antony Blinken. Sekretarz stanu USA odniósł się do doniesień o ewentualnej obecności prezydenta Władimira Putina na kolejnym szczycie G20.

Władimir Putin
Władimir Putin Sergei BOBYLYOV / POOLAFP

Amerykański urzędnik wziął udział w briefingu prasowym zorganizowanym po spotkaniu z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. W trakcie konferencji pojawiły się pytania dotyczące stosunków krajów Zachodu z Rosją.

Antony Blinken został zapytany m.in. o "uścisk dłoni Putina i Bidena" oraz udział prezydenta Federacji Rosyjskiej w międzynarodowych szczytach.

Władimir Putin na szczycie G20? "Nigdy nie zakładaliśmy wykluczenia"

- Nigdy nie zakładaliśmy wykluczenia Rosji ani Putina. To działania, to polityka Rosji i pana Putina powodują to, co się dzieje w stosunkach Rosji z G20, G7 i światem. Jeśli zatem zmieni się polityka, niczego nie wykluczamy - stwierdził.

- Problem w tym, że na razie nie mamy żadnego dowodu na to, że polityka się zmieni - dodał.

Jednocześnie sekretarz stanu USA podkreślił, że istnieje możliwość zaproszenia Putina na szczyt G20, jednak odbędzie się to wyłącznie po wypracowaniu "konsensusu wśród wszystkich członków".

Antony Blinken o stosunkach z Rosją: Mam nadzieję, że będą zupełnie inne

W dalszej części konferencji amerykański urzędnik dopytywany był o przyszłość relacji z Rosją. Jak podkreślił Blinken, we władzach Stanów Zjednoczonych istnieje przekonanie, że można przywrócić "normalność" w kontaktach na linii Waszyngton - Moskwa.

- Mam nadzieję, że nadejdzie taki dzień i mam nadzieję, że ten dzień nadejdzie raczej wcześniej niż później, kiedy stosunki między naszymi krajami a Rosją będą zupełnie inne od obecnych. Niestety, tak nie jest i dzieje się tak z powodu polityki Putina - tłumaczył.

- Rosja nie jest pariasem i dla nas nie liczą się jednostki i osobowość, ale polityka prowadzona przez kraj - podsumował.

***

Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024.

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Matysiak: Musimy wprowadzać rozwiązania z Zielonego ŁaduRMF24.plRMF
Przejdź na