Premier Słowacji: UE potrzebuje Rosji, a Rosja potrzebuje UE
- Nie ma sposobu na militarne rozwiązanie konfliktu w Ukrainie - stwierdził premier Słowacji Robert Fico. Jak zadeklarował, zrobi wszystko, co może, aby przywrócić "normalne więzi" z Rosją, ponieważ - w jego ocenie - potrzebuje ona Unii Europejskiej, a UE potrzebuje Rosji. Szef rządu w Bratysławie mówił też o stosunkach z Kijowem, które mają być "przyjazne".
- Jeśli wojna na Ukrainie zakończy się za kadencji mojego rządu (czyli do 2027 r. - red.), zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby przywrócić normalne relacje i gospodarcze więzi z Rosją - zadeklarował w czwartek premier Słowacji Robert Fico, w związku ze zbliżającym się posiedzeniem rządów Słowacji i Ukrainy.
Jego zdaniem "Unia Europejska potrzebuje Federacji Rosyjskiej, a Federacja Rosyjska potrzebuje Unii Europejskiej". Jak wskazał, słowackiemu rządowi będzie zależało także na przyjaznych stosunkach z Ukrainą.
Słowacja. Premier Fico o wojnie: Wielu polityków mówi o konieczności kompromisów
Według Ficy "każda wojna musi zakończyć się przy stole negocjacyjnym". - A nam będzie bardzo zależało na normalnych, przyjaznych stosunkach z Ukrainą, dlatego liczymy na szybkie zakończenie tego nieszczęścia, bo jest to nieszczęście dla wszystkich - ocenił.
W jego ocenie "nie ma sposobu na militarne rozwiązanie konfliktu w Ukrainie, a wielu polityków już rzekomo mówi już o konieczności kompromisów". Jako przykład podał prezydenta sąsiednich Czech Petra Pavla. Choć Fico nie sprecyzował, co ma na myśli, Pavel przyznał niedawno, że istnieje możliwość zakończenia wojny w Ukrainie bez odzyskania wszystkich jej okupowanych terytoriów.
Robert Fico: Jest dobra chemia między mną a premierem Ukrainy
Fico zaznaczył, że z niecierpliwością oczekuje wspólnego posiedzenia rządów Słowacji i Ukrainy zaplanowanego na poniedziałek. - Będziemy rozmawiać nie tylko o postępach w działaniu w kwestii pomocy humanitarnej - podkreślił.
Polityk "nie może się doczekać" ponadto dyskusji o tym, jak zagwarantować, aby Ukraina pozostała ważnym krajem tranzytowym dla podstawowych towarów, których potrzebuje Europa Zachodnia. Docenił także "dobrą chemię" między nim a premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem, mimo że ich poglądy różnią się w kilku kwestiach.
Źródło: TASR, Ukraińska Prawda
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!