Ograniczone pole manewru i chaos. Eksperci o słabym punkcie w obronie NATO
Największym problemem naczelnego dowódcy sił NATO w Europie jest dostosowanie się do przepisów obowiązujących w poszczególnych krajach, co znacząco utrudnia reakcję na prowokacje ze strony Rosji - twierdzą eksperci Politico. Ich zdaniem, taki układ powoduje chaos i stanowi słaby punkt Sojuszu.

W najbliższych dniach przedstawiciele resortów obrony 32 krajów NATO spotkają się w Brukseli, aby omówić kwestię państwowych regulacji dotyczących użycia sił zbrojnych, m.in. w przypadku zagrożeń w przestrzeni powietrznej.
To odpowiedź krajów Sojuszu na coraz częstsze prowokacje ze strony Federacji Rosyjskiej. W ostatnich tygodniach podejrzane drony wykrywane były między innymi w Belgii, Niemczech, Danii i Norwegii.
Rosyjskie prowokacje powietrzne. Kraje NATO o państwowych regulacjach
W odpowiedzi na działania Rosjan, kraje NATO uruchomiły program Eastern Sentry, w ramach którego samoloty bojowe i systemy obrony powietrznej są relokowane do krajów graniczących z Federacją Rosyjską.
Okazuje się jednak, że samo ogłoszenie programu wywołało dyskusję dotyczącą uprawnień Naczelnego Dowódcy Sił Sojuszniczych NATO w Europie generała Alexusa Grynkiewicza. Według krajowych przepisów, wojskowy ma bardzo ograniczone pole manewru, co stanowi, zdaniem analityków Politico, duży problem w szybkiej odpowiedzi na zagrożenia ze strony Federacji Rosyjskiej.
- Nie jest tajemnicą, że im więcej jest ograniczeń narodowych, zwłaszcza dotyczących naszych myśliwców, tym trudniej jest generałowi natychmiast zareagować. Będziemy kontynuować dyskusje na te tematy w ramach Sojuszu i dążyć do tego, aby tam, gdzie to możliwe, udało się je zredukować - przekonuje ambasador USA przy NATO Matthew Whitaker.
Zdaniem dyplomaty, w trakcie zbliżającego się szczytu ogłoszone zostaną nie tylko zmiany w krajowych przepisach, ale także zobowiązania finansowe dotyczące zakupu amerykańskiej broni dla Ukrainy.
NATO. Amerykański generał o słabości krajów Sojuszu
Według źródeł cytowanych przez Politico, generał Grynkiewicz jest "zadowolony" z ogólnych wytycznych dotyczących misji obronnych NATO, jednak widzi poważne braki w ich realizacji. Mowa między innymi o słabym skoordynowaniu działań państw Sojuszu.
Jak podkreślono, w trakcie spotkania szefów resortów obrony omówione będzie zwiększenie zaangażowania Stanów Zjednoczonych w zakresie wywiadu i koordynacji.
Kraje NATO mają także podjąć decyzję o znaczącym zwiększeniu uprawnień Naczelnego Dowódcy Sił Sojuszniczych NATO w Europie.










