Nocny atak na Rosję. Nad Moskwą pojawiła się seria dronów
W nocy drony zaatakowały Moskwę oraz obwody biełgorodzki, rostowski i astrachański. Mer rosyjskiej stolicy poinformował o zestrzeleniu 18 bezzałogowców. Z kolei mieszkańcy Biełgorodu informują o nalocie w rejonie elektrociepłowni i przerwach w dostawie prądu.

W skrócie
- Nocą doszło do zmasowanego ataku dronów na Moskwę oraz obwody biełgorodzki, rostowski i astrachański.
- Rosyjskie władze informują o zestrzeleniu łącznie 130 dronów, w tym 18 lacących na Moskwę.
- W Biełgorodzie doszło do poważnych uszkodzeń infrastruktury oraz przerw w dostawie prądu.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Rankiem 15 grudnia rosyjski resort obrony przekazał, że w nocy udało się zestrzelić 130 dronów. Najbardziej atakowanym regionem miał być obwód astrachański, gdzie rzekomo zestrzelono 38 dronów. W obwodach rostowskim i biełgorodzkim Rosjanie mieli zniszczyć osiem bezzałogowców.
Mer Moskwy Siergiej Sobianin przekazał, że drony zaczęły atakować stolicę w niedzielę wieczorem. Do poniedziałkowego poranka obrona przeciwlotnicza miała zestrzelić 18 z nich. Na razie nie ma informacji o zniszczeniach lub ofiarach.
Drony nadleciały z zachodu i większość eksplozji podczas obrony przed atakiem odnotowano w rejonie istrińskim pod Moskwą. Rosjanie musieli tymczasowo zatrzymać działanie między innymi portów lotniczych Domodiedowo i Szeremietiewo.
Atak dronów na Rosję. Przerwy w dostawach prądu
Tymczasem gubernator obwodu biełgorodziego Wiaczesław Gładkow przekazał, że "w wyniku ostrzału doszło do poważnych uszkodzeń infrastruktury inżynieryjnej".
Gładkow nie podał dokładniejszych informacji o uszkodzeniach, ale mieszkańcy regionu w mediach społecznościowych informowali o słupie dymu w pobliżu elektrociepłowni Łucz. Publikowali również zdjęcia potwierdzające uszkodzenia.
Później w ich relacjach pojawiły się również doniesienia o przerwach w dostawie energii elektrycznej w Biełgorodzie.











