Kosztowne negocjacje. Astronomiczny rachunek dla Europy

Piotr Białczyk

Piotr Białczyk

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Hahaha
haha
1,3 tys.
Udostępnij

"Plany Trumpa dotyczące Ukrainy oznaczają dla europejskich sojuszników rachunek w wysokości 3 bilionów dolarów" - wylicza "Bloomberg". Liderzy ze Starego Kontynentu obawiają się o brak doświadczenia ekipy Trumpa w nadchodzących negocjacjach z Rosjanami, dodatkowo martwi ich fakt zerwania nieformalnych kontaktów z waszyngtońską administracją. "Bloomberg" prezentuje także trzy warianty zakończenia wojny na wschodzie, w których znalazł się także czarny scenariusz dla Kijowa.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski analizuje ruchy wojsk na froncie (zdj. arch.)
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski analizuje ruchy wojsk na froncie (zdj. arch.)STR/AFP/East News

Według ustaleń "Bloomberg Economics" środowa rozmowa telefoniczna na linii Donald Trump - Władimir Putin nie była konsultowana z europejskimi sojusznikami.

"Od czasu objęcia przez Trumpa urzędu (...) większość codziennej komunikacji z administracją USA została zerwana, co sprawia, że Europejczycy są skazani na formalne rozmowy telefoniczne, ustalone spotkania i publiczne oświadczenia" - wskazuje redakcja.

Okazją do przełamania lodów ma być organizowana w Monachium coroczna Konferencja Bezpieczeństwa, na której pojawią się wiceprezydent USA J.D, Vance, sekretarz stanu Marco Rubio i wysłannik ds. Ukrainy i Rosji Keith Kellogg. To właśnie ci urzędnicy dostali od Trumpa misję prowadzenia rozmów pokojowych z Rosją.

Astronomiczny rachunek dla Europy. Szczegóły szacunków "Bloomberga"

"Europejczycy martwią się, że nikt z ekipy Trumpa nie ma prawdziwego doświadczenia w negocjacjach z Rosjanami. Za to większość ekipy Putina ma za sobą dekady doświadczeń w kontaktach z USA i Ukrainą, a spora część nauczyła się swojego fachu w rosyjskich służbach specjalnych" - czytamy.

Trump wielokrotnie w publicznym wypowiedziach głośno domagał się wzięcia przez Europę większego zobowiązania za bezpieczeństwo Ukrainy po "rozwiązaniu" konfliktu. Z szacunków "Bloomberg Economics" wyłania się koszt dodatkowych 3 bilionów dolarów (ok. 11 987 553 000 000 złotych - red.) w ciągu najbliższych 10 lat.

Sama odbudowa ukraińskich sił zbrojnych wyniosłaby około 175 miliardów (w ciągu dekady) - a kwota uzależniona jest od stanu siły w momencie osiągnięcia porozumienia, a także obszaru bronionego terytorium. Kolejne 30 miliardów dolarów na przestrzeni 10 lat należałoby wydać na misję pokojową liczącą 40 tys. żołnierzy, choć Wołodymyr Zełenski - jak zauważa redakcja - wskazywał na potrzebę znacznie większej liczby takiego personelu.

Lwią część pochłonąłby plan zwiększania potencjału militarnego Europy - NATO miałoby zobowiązać członków sojuszu do podwyższenia do poziomu 3,5 proc. PKB wydatków na obronność w budżetach krajowych, z kolei UE skupiłaby się na sfinansowaniu zapasów artylerii, obrony powietrznej i systemów rakietowych.

"Według 'Bloomberg Economics', gdyby sfinansowano to za pomocą długu, w ciągu następnej dekady potrzeby pożyczkowe pięciu największych europejskich członków NATO wzrosłyby o dodatkowe 2,7 biliona dolarów" - twierdzą autorzy analizy.

Wojna w Ukrainie. Trzy warianty porozumienia z Rosją

Redakcja w dalszej części artykułu prezentuje trzy warianty potencjalnego pokoju Rosji i Ukrainy:

  1. scenariusz bazowy: podbite terytoria pozostają pod faktyczną kontrolą rosyjską, potencjalna wymiana "ziemia za ziemię" między Moskwą a Kijowem, gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy, utrzymanie wsparcia amerykańskiego dla Kijowa; 
  2. scenariusz najlepszy: wspólny blok Europy i USA w razie wycofania się Rosji z umowy, zwiększenie wsparcia militarnego dla Kijowa, zaostrzenie sankcji na Rosję, akcesja Kijowa do UE (być może w ciągu dekady)
  3. najgorszy scenariusz: utrata zainteresowania USA przyszłością Ukrainy, wstrzymanie pomocy wojskowej i finansowej, pozostawienie problemu Europie, chwilowa pauza szansą na odbudowę potencjału rosyjskiej armii z potencjalną wizją ataku na państwa bałtyckie

"Bloomberg Economics" widzi pewną szansę Europy na przyciągnięcie amerykańskiej uwagi ku Staremu Kontynentowi.

"Jednym ze sposobów, w jaki Zełenski i Europejczycy mogą próbować utrzymać zaangażowanie Waszyngtonu, jest obietnica potencjalnie lukratywnych umów biznesowych dla amerykańskich firm zbrojeniowych teraz i innych firm po zakończeniu wojny" - wskazano.

Osobną kwestią są metale ziem rzadkich, które wydobywa Ukraina, a którymi żywotnie zainteresowany jest Waszyngton.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Zandberg w "Graffiti": Już widziałem tę konferencję. Wtedy Brzoska nazywał się Palikot
      Zandberg w "Graffiti": Już widziałem tę konferencję. Wtedy Brzoska nazywał się PalikotPolsat News
      Przejdź na