Chcą dopaść Łukaszenkę. Właśnie spotkali się z Cichanouską
Żołnierze z ochotniczego pułku Kalinowskiego zapowiadają, że wkroczą na Białoruś i aresztują Alaksandra Łukaszenkę. Przedstawiciele żołnierzy, którzy walczą w Ukrainie, właśnie spotkali się z liderką białoruskiej opozycji Swiatłaną Cichanouską. "Białoruś można wyzwolić wyłącznie siłą" - przekazali po rozmowie.

Stowarzyszenie parlamentarne "Za demokratyczną Białoruś!" w Radzie Najwyższej Ukrainy zorganizowało rozmowę między liderką białoruskiej opozycji Swiatłaną Cichanowską a przedstawicielami pułku Kalinowskiego.
Białoruscy żołnierze - ochotnicy walczący w Ukrainie wielokrotnie podkreślali, że ich celem jest obalenie Alaksandra Łukaszenki.
Ukraiński ekspert wojskowy Aleksander Kowalenko uważa, że Łukaszenka jest przerażony rosnącym w siłę oddziałem białoruskich ochotników na Ukrainie.
Pułk Kalinowskiego po rozmowie z Cichanouską: Białoruś można wyzwolić jedynie siłą
O spotkaniu, które odbyło się za pomocą wideołącza poinformował ukraiński deputowany Bohdan Jarmenko.
Cichanouska nie przekazała informacji w swoich mediach społecznościowych o spotkaniu.
Ukraiński polityk nie zdradził szczegółów rozmowy, ale zwrócił uwagę, że była to pierwsza rozmowa Cichanouskiej z przedstawicielami pułku Kalinowskiego.
Z kolei walczący w Ukrainie białoruscy ochotnicy poinformowali o przekazaniu Cichanouskiej swojego stanowiska.
Podkreślają oni, że "Białoruś można wyzwolić (spod władzy Kremla i Łukaszenki - red.) wyłącznie siłą".
Rosyjska broń jądrowa na Białorusi
W maju Władimir Putin ogłosił decyzję o rozmieszczeniu taktycznej broni jądrowej na terytorium Białorusi. Kilka dni póżniej Alaksandr Łukaszenka poinformował, że rozpoczął się transport rosyjskiej broni nuklearnej.
Wcześniej minister obrony Rosji Siergiej Szojgu i jego białoruski odpowiednik Wiktor Chrenin podpisali w Mińsku dokumenty określające procedurę przechowywania rosyjskiej broni jądrowej w specjalnym magazynie na Białorusi.
W maju w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Wadzim Kabanczuk, zastępca dowódcy pułku Kalinowskiego zapowiedział, że jeżeli zostanie wydany międzynarodowy nakaz aresztowania Łukaszenki, dojdzie do zatrzymania. - Wkroczymy tam i go aresztujemy. I może nie dojdzie nawet do walki zbrojnej, bo będą uciekać jak karaluchy - mówił.
Aktualne informacje na temat wojny w Ukrainie można znaleźć w specjalnym raporcie Interii TUTAJ.