Media: Rząd USA rozważa sankcje na Bank Centralny Rosji. Cios w Putina
Administracja prezydenta USA Joe Bidena rozważa nałożenie sankcji na Bank Centralny Rosji - donosi Bloomberg. Jak podkreślają dziennikarze, taka decyzja uderzyłaby bezpośrednio w rezerwy walutowe, które Władimir Putin gromadził przez ostatnie lata.
Nałożenie sankcji na Bank Centralny Rosji uderzyłoby w około 640 mld dolarów, które zgromadził prezydent Putin - twierdzi Bloomberg.
Dziennikarze zaznaczają jednak, że administracja prezydenta USA Joe Bidena jeszcze nie podjęła ostatecznej decyzji w sprawie nałożenia sankcji na Bank Centralny Rosji. Anonimowi pracownicy Białego Domu podkreślili, że Biden robi wszystko, by przerwać agresję Rosji na Ukrainę.
Jak podkreśla "Bloomberg", decyzja o nałożeniu sankcji na Bank Centralny Rosji byłaby bezprecedensowa. Tak samo uważa też ekonomista Łukasz Hardt, były członek Rady Polityki Pieniężnej.
Relacja z wydarzeń na Ukrainie NA ŻYWO
"Zagraniczne aktywa Banku Centralnego Rosji powinny zostać natychmiast zamrożone. Utrata dostępu przez reżim Putina do tych środków istotnie obniżyłaby zdolności Rosji do finansowania wojny z Ukrainą" - napisał Hardt na Twitterze.
Wtóruje mu także Wojciech Stępień, ekonomista BNP Paribas. "To byłby ruch bezprecedensowy, załamanie rubla i natychmiastowy kryzys gospodarczy" - podkreślił.