Jak ukrywa się Jewgienij Prigożyn? Doniesienia mediów o sobowtórze
Szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn korzysta najpewniej z sobowtóra, by ukrywać swoje ruchy - wynika z informacji gazety "The New York Times", która powołuje się na słowa anonimowego urzędnika Pentagonu. Ciekawe wnioski z obserwacji ruchów samolotu "Kucharza Putina" prezentuje także niezależny portal Biełaruski Hajun. Zaprezentowane dane mogą wskazywać, że szef wagnerowców spotkał się z Alaksandrem Łukaszenką 27 czerwca, a nie dzień wcześniej, kiedy to był rzekomo widziany przed jednym z mińskich hoteli.

Szef wagnerowców miał trafić na Białoruś bezpośrednio po tym, jak zawarł z Alaksandrem Łukaszenką porozumienie i postanowił zatrzymać marsz bojowników na Moskwę, którzy zajęli po drodze obiekty wojskowe w Rostowie nad Donem czy w Woroneżu.
Jak ukrywa się Jewgienij Prigożyn? Doniesienia o sobowtórze
Białoruskie i rosyjskie media informowały, że wyjazd Jewgienija Prigożyna na Białoruś miał być jednym z wynegocjowanych warunków, które miały zapewnić "deeskalację napięcia". Krótko po ogłoszeniu rozejmu szef Grupy Wagnera miał pojawić się w kraju Łukaszenki, o czym informowała choćby białoruska państwowa agencja prasowa Belta. Bardziej szczegółowe informacje przekazywały wtedy rozmaite białoruskie i rosyjskie kanały, które donosiły 26 czerwca, że Prigożyn przebywa w hotelu Green City w Mińsku.
Teraz okazuje się, że przed hotelem w Mińsku widziany mógł być sobowtór szefa wagnerowców, a nie on sam. Pisze o tym "The New York Times", powołując się na źródło z Pentagonu.Urzędnik, wypowiadając się anonimowo, przekazał, że przez większość czasu od wybuchu zbrojnej rebelii "Kucharz Putina" miał przebywać w Rosji i nie wiadomo, czy w ogóle był na Białorusi, bo "najwyraźniej korzysta z sobowtórów, by ukrywać swoje ruchy".
Spotkanie Prigożyna z Alaksandrem Łukaszenką. Nowe doniesienia
Jak zauważa niezależny projekt Biełaruski Hajun, 26 czerwca nie informowano o żadnych ruchach szefa wagnerowców. "Możliwe, że tego dnia rzeczywiście widziano w Mińsku jego sobowtóra" - czytamy w poście opublikowanym na Telegramie.
Do spotkania Łukaszenki z Prigożynem mogło dojść jednak już dzień później. Z obserwacji przeprowadzonych przez niezależny portal wynika, że odrzutowiec biznesowy Prigożyna wylądował pod Mińskiem o godzinie 7:40 27 czerwca.Tego dnia samozwańczy prezydent Białorusi spędził około pięć godzin w rezydencji nad Morzem Mińskim (zalew Zasławski niedaleko stolicy Białorusi), gdzie odbywa zazwyczaj tajne rozmowy i negocjacje.Co ciekawe, samolot szefa Grupy Wagnera wystartował z lotniska Moczuliszcze niespełna 40 minut po tym, jak Łukaszenka opuścił swoją posiadłość.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!