- Mogę z dumą potwierdzić, że wiceprezydent Harris zdobyła większość głosów konwencji delegatów i będzie nominowana na kandydatkę Partii Demokratycznej w poniedziałek, po zakończeniu głosowania - powiedział Harrison. Demokraci rozpoczęli głosowanie online w czwartek. Jeszcze przed decyzją sztab Kamali Harris ogłosił trasę wyborczą i objazd po kluczowych stanach. Sztab poinformował również, że Harris zebrała w lipcu 310 milionów dolarów z darowizn na kampanię. Jak wskazuje Reuters, kwota jest dwukrotnie wyższa niż 138 milionów zebranych w lipcu przez Donalda Trumpa, który już oficjalnie jest kandydatem republikanów w listopadowych wyborach. Kamala Harris zastępuje Joe Bidena Reuters wskazuje również, że ostatnie sondaże wskazują na zaciętą rywalizację pomiędzy Harris i Bidenem. Wiceprezydent USA dołączyła do wyścigu o prezydenturę po decyzji Joe Bidena, który ogłosił swoją rezygnację ze startu w wyborach 21 lipca. Prezydent argumentował, że kieruje się "dobrem partii demokratycznej i państwa". Jednak amerykańskie media informowały o naciskach na Bidena ze strony kierownictwa Partii Demokratycznej, po katastrofalnym występie prezydenta w debacie z Trumpem 27 czerwca. Decyzja Bidena o rezygnacji to pierwsza taka sytuacja od 56 lat, kiedy z wyścigu o prezydenturę wycofał się prezydent Lyndon B. Johnson. Po decyzji demokratów Joe Biden napisał w X, że mianowanie Harris wiceprezydent było jedną z jego "najlepszych decyzji". "Teraz, kiedy stanie się kandydatką naszej partii, nie mógłbym być bardziej dumny. Wygrajmy to" - dodał prezydent USA. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!