Kiedy zbierze się nowy Sejm? Wiceminister wskazał dwie daty

Oprac.: Agata Sucharska
Wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz podał dwa terminy, w którym może odbyć się pierwsze posiedzenie Sejmu nowej kadencji. Oba są w listopadzie, ale jego zdaniem posłowie nowej kadencji nie zbiorą się przed Świętem Niepodległości 11 listopada. Polityk PiS podkreślił, że jego ugrupowanie ma niemal miesiąc na "zbudowanie potencjalnej koalicji". - PiS takie działania podejmuje - podkreślił.

Skurkiewicz stwierdził w rozmowie z Polskim Radiem, że należy spodziewać pierwszego posiedzenia Sejmu tuż po Święcie Niepodległości obchodzonym 11 listopada. - Myślę, że to będzie w okolicach 13-14 listopada - dodał wiceminister.
Skurkiewicz: PiS ma czas na stworzenie potencjalnej koalicji
Wiceszef MON pytany, kto będzie rządził po wyborach parlamentarnych, odparł, że "układanka polityczna jest bardzo mocno skomplikowana". Jak zauważył, PiS będzie miało w nowej kadencji Sejmu poniżej 200 posłów i teraz jest 30 dni na stworzenie potencjalnej koalicji.
- Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że będzie to bardzo trudne, ale jak to w polityce, nigdy nie mów nigdy. I taką próbę bez wątpienia podejmiemy, i kierownictwo PiS takie działania podejmuje - zaznaczył.
Dopytywany z kim będą próby stworzenia tej koalicji, wskazał, że odpada Lewica i KO. - Więc tutaj do rozmów jest już jasno zdefiniowane, ale mam nadzieję, że również znajdzie się taka grupa posłów, bez wskazywania być może formacji politycznej, która będzie chciała z PiS kierować rządem - powiedział Skurkiewicz.
Na pytanie, czy chodzi o Konfederację i Trzecią Drogę, powiedział, że "wydaje się, że to jest oczywiste".
Wiceminister liczy, że nowy rząd będzie kontynuował projekty PiS
Polityk podkreślił, że wybory wygrało PiS, przed KO. - Jeżeli KO, Trzecia Droga jak również Lewica, chciałyby, aby przedstawiciel tej koalicji został desygnowany do tworzenia rządu, to powinni wystartować z jednej listy - ocenił Skurkiewicz.
Jak dodał, liczy, iż "na 'gwiazdkę' (Święta Bożego Narodzenia) będzie rząd, który będzie odpowiadał za sprawy Polski i będzie to rząd odpowiedzialny". - I liczę, że będzie to kontynuacja tych działań, które były realizowane przez ostatnie osiem lat - powiedział Skurkiewicz.
W wyborach do Sejmu PiS uzyskało 35,38 proc. głosów, KO - 30,70 proc., Trzecia Droga - 14,40 proc., Nowa Lewica - 8,61 proc., Konfederacja - 7,16 proc. Oznacza to, że PiS w Sejmie zdobyło 194 mandaty, KO - 157; Trzecia Droga - 65; Nowa Lewica - 26; Konfederacja - 18.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!