Zacięta bitwa rozegrała się w zachodniej Dżalabiji w Strefie Gazy. Podczas lądowej inwazji Siły Obrony Izraela toczyły 10-godzinne walki z islamską bojówką. Po zdobyciu terenu na północy enklawy natrafiono na magazyn broni znajdujący się w przedszkolnym pokoju zabaw. Terroryści w tym miejscu mieli ją także produkować. Oprócz tego natrafiono na wejścia do tunelu wiodącego do "rozległej podziemnej trasy". Tel Awiw przed tygodniem zapowiadał "unikalne rozwiązanie", dzięki któremu podziemna sieć licząca nawet 400 kilometrów zostanie rozebrana oraz zniszczona. - Terroryści będą mieli dwa wyjścia: albo wyjdą z kryjówek, albo w nich zginą - zagroził Jo'aw Galant. IDF twierdzi, że przejęło także plany operacyjne Hamasu. Nie podano żadnych informacji o ofiarach lub rannych poza faktem "wyeliminowania kilkunastu terrorystów". Czytaj też: Ofensywa Izraela w Strefie Gazy. "Zamyka się pierścień okrążenia" Walki w Strefie Gazy. Izrael informuje o stratach Siły Obrony Izraela od kilku dni toczą zaciekłe walki na ulicach Autonomii Palestyńskiej. Armia chętnie dzieli się informacjami ze społecznością narodową o o kolejnych instalacjach Hamasu w pobliżu miejsc użyteczności publicznej - meczetów, szkół, a nawet pod karuzelą na placu zabaw. W tym ostatnim miejscu znajdować się miała jedna z wyrzutni rakietowych wymierzona w Izrael. Od początku zbrojnej akcji zginąć miało 35 żołnierzy Izraela, wczoraj potwierdzono śmierć 29-letniego starszego sierżanta. Ponadto pięciu żołnierzy, w tym oficerów oficerów zostało poważnie rannych podczas środowych starć w Strefie Gazy. Wojna w Izraelu wybuchła 7 października po tym, jak uzbrojeni bojownicy Hamasu zaatakowali Izrael. W kierunku bliskowschodniego sąsiada w jednym momencie wystrzelono setki rakiet, bojownicy muzułmańscy wlecieli także na terytorium odwiecznego wroga paralotniami, porwano setki osób. Strefa Gazy. Polacy czekają na ewakuację Sporną kwestią pozostają także przestrzeganie prawa międzynarodowego, w tym humanitarnego podczas konfliktu zbrojnego. Ministerstwo Zdrowia Strefy Gazy kontrolowanej przez Hamas twierdzi, że na przestrzeni ostatniego miesiąca w izraelskich atakach zginęło ponad 10 tys. osób, z czego blisko 40 proc. to dzieci. Utrudniona jest także ewakuacja cywilów przez przejście w Rafah graniczące z Egiptem. W tej grupie znajduje się także grupa 28 Polaków oraz troje członków ich rodzin. Wyjazd blokuje Tel Awiw, za każdym razem roszczący sobie prawo do wydawania zgody na przekroczenie granicy. Tłumaczone jest to "względami bezpieczeństwa". Polska dyplomacja wydała niedawno "stanowczy" komunikat, w którym podkreślono, że "każdy dzień pobytu naszych obywateli w Strefie Gazy naraża ich na ryzyko utraty życia i przynosi cierpienie, zwłaszcza dzieciom", a żadne okoliczności "nie usprawiedliwiają tego", że Polacy od trzech tygodni nie mogą opuścić tego terenu. Źródło: Jerusalem Post, IDF ***