Minister obrony Jo'aw Galant podczas odprawy elitarnej jednostki inżynierii bojowej Yahalom stwierdził, że istnieje plan na zniszczenie rozległej sieci tuneli Hamasu pod Strefą Gazy. - Mamy unikalne rozwiązania pozwalające dotrzeć do wszystkich tuneli i rozebrać je pod ziemią, jesteśmy gotowi to zrobić - zapewniał członek rządu Benjamina Netanjahu. - Dotrzemy wszędzie, a wtedy terroryści będą mieli dwie opcje: albo zginąć w tunelu, albo wyjść. Jeśli zostaniecie w środku to zginiecie od ognia naszych sił. Jeśli wyjdziecie, będziecie musieli bezwarunkowo się poddać - groził. - Nie ma trzeciej opcji, to są jedyne opcje i tak działamy - zapewnił. Czytaj też: Hezbollah włącza się w wojnę. Przeprowadził atak rakietowy na Izrael Gęsta sieć tuneli. "Mogą nimi poruszać się motocykle" Armia nie zdradza, w jaki sposób dokładnie zamierza zniszczyć sieć blisko 500 kilometrów tuneli wydrążonych na głębokości nawet 40 metrów. Według "The New York Times" podziemne korytarze służą do infiltracji przeciwnika, ale także do przemytu żywności, towarów, ludzi i broni. Terroryści ukrywają paliwo oraz jedzenie przed zwykłymi Palestyńczykami. "Tunele są częścią życia w Gazie od lat, ale ich liczba gwałtownie wzrosła po 2007 roku, kiedy Hamas przejął kontrolę nad eksklawą, a Izrael zaostrzył blokadę" - zauważył nowojorski dziennik. Z kolei szef sztabu irańskiej armii twierdzi, że podziemne połączenia mają wiele wyjść po stronie izraelskiej. Dodatkowo część z nich jest wystarczająca szeroka i wysoka, że są w stanie po nich poruszać się pojazdy i motocykle. Według gen. Mohammada Bagheriego operacja lądowa Izraela ma zakończyć się "kolejną porażką". Izrael: Okrążyliśmy Gazę. Hamas: To będzie dla Was przekleństwo Przeczą temu słowa rzecznika izraelskiej armii, informującego o pełnym okrążeniu miasta Gaza. - Dokonaliśmy tego, centrum organizacji terrorystycznej Hamasu jest okrążone. Koncepcja zawieszenia broni nie jest w ogóle rozważana - powiedział Daniel Hagari. Siły Obrony Izraela od piątkowego wieczoru biorą udział w zaciętych bitwach lądowych na terytorium Palestyny mimo narastających wezwań społeczności międzynarodowej o deeskalację konfliktu i zaprzestanie zaciekłego ataku powietrznego oraz naziemnego. Z kolei wojskowe skrzydło Hamasu zagroziło, że Gaza będzie "przekleństwem" dla Izraela. - Możecie się spodziewać, że więcej waszych żołnierzy wróci do domów w plastikowych czarnych workach - zagroził Abu Obeida, rzecznik Brygad Izz ad-Din al-Qassam w przemówieniu audio, do którego dotarła agencja AFP. ONZ ostrzega przed "ryzykiem ludobójstwa" Na alarm bije za to ONZ, która ostrzega przed nadchodzącą katastrofalną sytuacją. - Jesteśmy przekonani, że narodowi palestyńskiemu grozi poważne ryzyko ludobójstwa - przekazało siedmiu specjalnych sprawozdawców Narodów Zjednoczonych w oświadczeniu wygłoszonym w Genewie. Organizacja po raz kolejny zażądała "humanitarnego zawieszenia broni celem dostarczenia pomocy najbardziej potrzebującym". Czytaj też: Przełomowa decyzja ws. Strefy Gazy. Pomogły USA i Katar Według ministerstwa zdrowia Strefy Gazy zdominowanej przez Hamas w wyniku izraelskiego bombardowania małej enklawy palestyńskiej liczącej 2,3 miliona ludzi zginęło co najmniej 9061 osób, w tym 3760 dzieci i 2326 kobiet.Tel Awiw twierdzi, że od czasu rozszerzenia operacji lądowych Izrael stracił 18 żołnierzy, ale zabił dziesiątki bojowników. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!