Rosjanie zwiększyli tempo natarcia. Załamuje się ukraińska obrona

- Nasza obrona załamuje się - twierdzi ukraiński urzędnik, rozmówca "Financial Times" odnoszący się do aktualnej sytuacji frontowej na wschodzie kraju. Jego zdaniem rosyjskie jednostki odnoszą sukcesy wynikające przed wszystkim z błędów popełnianych przez dowódców Sił Zbrojnych Ukrainy.

Ukraińscy żołnierze na froncie
Ukraińscy żołnierze na froncieSztab Generalny ZSUdomena publiczna

W rozmowie z dziennikarzami wysoki rangą urzędnik, bliski otoczeniu prezydenta Wołodymyra Zełenskiego przyznał, że obecnie głównym celem Rosjan w wojnie jest zdobycie jak największego obszaru. Moskwa zdaje sobie bowiem sprawę, że najprawdopodobniej letnia ofensywa będzie ostatnim etapem pełnoskalowego konfliktu.

- Nasza obrona się załamuje - stwierdził, dodając, że Rosjanie odnoszą "taktyczne sukcesy" w obwodzie donieckim i jeśli sytuacja się nie zmieni bardzo prawdopodobne będą dalsze działania ofensywne.

Wojna w Ukrainie. Rosjanie nacierają w Donbasie

Na temat ofensywy Rosjan wypowiedzieli się także eksperci fińskiej wojskowej grupy badawczej Black Bird Group. Analitycy przyznali, że obecnie Rosjanie byli w stanie zdobyć przestrzeń dwukrotnie większą niż ta odzyskana przez ukraińskie wojsko w trakcie zeszłorocznej kontrofensywy.

Rosyjskie jednostki utrzymują wysokie, jak na nich, tempo natarcia, co przynosi zyski w postaci ponad 45 kilometrów kwadratowych co tydzień.

- W ciągu ostatniego miesiąca Rosjanom udało się zająć kilka kluczowych pozycji i obiektów terenowych, a sytuacja Ukraińców na tych terenach stale się pogarsza - podkreślono.

Według Franza Stefana Gediego, badacza think tanku Międzynarodowego Instytutu Studiów Strategicznych w Londynie dowództwo Sił Zbrojnych Ukrainy już w najbliższych tygodniach będzie zmuszone do podjęcia próby aktywnej obrony, by nie dopuścić do utraty kolejnych terytoriów. To jednak może wiązać się z potrzebą "odpuszczenia walki" na niektórych kierunkach.

- Czy naprawdę lepiej bronić każdego centymetra terytorium Ukrainy bez względu na wszystko? Czy nie lepiej wycofać się z pewnych, bardziej otwartych pozycji? - pytał.

Zdaniem analityka skuteczniejsze byłoby bowiem wzmocnienie obrony na najważniejszych odcinkach m.in. w strategicznie ważnym mieści Pokrowsk, przy jednoczesnym zezwoleniu na straty w regionach o mniejszym znaczeniu.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Pełczyńska-Nałęcz w "Graffiti" o programie "kredyt na start": Takie rozwiązanie jest złePolsat News